Lubelska siatkarka plażowa wraz ze swoją koleżanką Katarzyną Kociołek stanęła na drugim stopniu podium podczas zawodów z cyklu World Tour rozgrywanych w Qinzhou. Polski duet był niespodzianką imprezy pokonując wyżej notowane zawodniczki.
Zawodniczka AZS UMCS TPS Lublin i jej koleżanka z UKS SMS Łódź pojechały na chińskie zawody z dziką kartą i nie były stawiane w roli faworytek do walki o medale. Jednak już w pierwszym swoim występie sprawiły niespodziankę pokonując amerykańską parę April Ross/Kelly Claes, które były rozstawione z trzecim numerem. Nie było tego jednak kompletnie widać i Polki po bardzo dobrym meczu pokonały rywalki 2-0 (21-19, 21-15).
Drugiego dnia Polkom przyszło zagrać z austriacką parą Lena Plesiutschnig/Katharina Schützenhöfer. Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla rywalek, które wyraźnie wygrały pierwszą partię (16-21). Jednak w kolejnym secie lepsze były nasze reprezentantki (21-19) i o wszystkim miał zadecydować tie-break. W nim Kołosińska i Kociołek wygrały pewnie 15-6 cały mecz i awansowały do ćwierćfinału. Tam zmierzyły się z australijskim duetem Louise Brawden/Jessyka Ngauamo. Idące jak burza Polki również i tym razem triumfowały. Wygrana 2-0 (21-16, 21-17).
Na drodze do finału stanęła amerykańska para – Brooke Sweat/Summer Ross rozstawiona z “dwójką”. Nasze siatkarki nie przestraszyły się jednak faworytek i po raz kolejny cieszyły się z wygranej 2-0 (21-18. 21-19).
W kluczowym meczu turnieju rywalkami Kołosińskiej i Kociołek był australijski duet Mariafe Artacho del Solar/Taliqua Clancy. Niestety ten pojedynek od początku był wyraźnie pod kontrolą przeciwniczek, które pewnie triumfowały w dwóch setach (21-11. 21-12) i sięgnęły po tryumf.
Srebrny medal jest ogromny sukcesem polskiej pary ponieważ dopiero drugi raz w historii zdarzyło się, aby zawodniczki z naszego kraju zaszły tak daleko w cyklu World Tour.