W poniedziałek o godzinie 20.30 przeciwnikiem lublinian w hali Globus będzie Ślepsk Malow Suwałki. Transmisja w Polsacie Sport
Spotkanie zostanie rozegrane w ramach 15. kolejki. Przed tygodniem beniaminek rozpoczął rundę rewanżową wyjazdowym starciem z Jastrzębskim Węglem. Podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza niewiele mieli do powiedzenia w rywalizacji faworytem polskiej ligi i uczestnikiem Ligi Mistrzów. Lublinianie przegrali w trzech setach. Porażka, przy niekorzystnych wynikach spotkań drużyn, które były niżej w tabeli przesądziła o spadku z ósmej na dziewiątą pozycję. Lublinian przeskoczył w tabeli GKS Katowice, który nieoczekiwanie wywiózł komplet punktów z Gdańska, po zwycięstwie 3:1 z miejscowym Treflem.
Beniaminek znalazł się obecnie w trudnej sytuacji. Od czterech kolejek Grzegorz Pająk i spółka nie powiększyli swojego dorobku w tabeli. Po wygranej 3:1 5 grudnia w hali Globus doznali cztery porażki z rzędu. W minionym miesiącu przegrali po 0:3 na wyjeździe z Treflem Gdańsk i u siebie ze Stalą Nysa oraz 1:3 z Aluron CMC Wartą Zawiercie. W styczniu doszła jeszcze strata punktów z Jastrzębskim. Po ostatniej kolejce sytuacja w tabeli zrobiła się mało komfortowa. Przed weekendowymi meczami pomiędzy ósmym w klasyfikacji GKS Katowice, a zajmującym 12. pozycję Cuprum Lubin były zaledwie dwa punkty różnicy. Nad ostatnią w tabeli Stalą Nysa lublinianie mieli tylko osiem punktów przewagi. Już teraz bardzo szkoda straconego kompletu punktów w spotkaniu właśnie z ekipą z Nysy. Tym bardziej, że drużyna prowadzona przez Daniela Plińskiego, jak na razie, wygrała tylko w Lublinie. Beniaminek ma na koncie pięć zwycięstw i dziewięć przegranych.
W poniedziałek ten bilans powinien zostać zmieniony. Do hali Globus zawita Ślepsk Malow Suwałki, który ma na koncie zaledwie trzy zwycięstwa, w tym 3:0 nad LUK Lublin, w drugiej kolejce. W czwartek drużyna z Suwałk nie dała rady u siebie Aluron CMC Warcie Zawiercie przegrywając 0:3. Miejscowi nie mieli zbyt wielu argumentów, aby przeciwstawić się będącej na fali ekipie z Zawiercia. – Jedna porażka w nowym roku jeszcze niczego nie przesądza. Przed nami kolejne mecze, w tym jeden zaległy. Kiedy wygraliśmy w Gdańsku wszyscy byli zadowoleni. Kibice, nie skreślajcie nas, bądźcie z nami, wspierajcie. Jeden, dwa zwycięskie mecze mogą wiele zmienić. Chcemy je wygrać i nadal walczyć o wejście do ósemki – zapowiadał po porażce z Wartą libero Ślepska Mateusz Czunkiewicz.
Spotkanie w Lublinie będzie dla obu drużyn starciem o podwójną stawkę. Będzie ono sprawdzianem aktualnej formy zespołów. – Nie możemy zwieszać głów. Teraz przed nami odpowiedź, na jakim poziomie jesteśmy. Mecz w Lublinie pokaże tak naprawdę gdzie jesteśmy – twierdzi przyjmujący gości Adrian Buchowski. Gospodarze mają rachunki do wyrównania z pierwszej rundy i lubelscy kibice liczą, że beniaminek, w końcu, wróci na zwycięską ścieżkę.