Dzisiaj przed południem "żółto-niebiescy spotkają się na pierwszych zajęciach po długiej przerwie. Dla niektórych zawodników Avii trwała on prawie cztery miesiące.
Pozostała "10” to nowi zawodnicy. - W planach są zajęcia dwa razy dziennie przez pięć dni w tygodniu - tłumaczy prezes Roman Lis. - To młodzi gracze i pod względem wytrzymałościowym, kondycyjnym, wydolnościowym muszą prezentować się bez zarzutów.
Na pierwszych zajęciach zabraknie środkowego Adama Woźnicy. - Siatkarz ma do załatwienia sprawy formalne, w tym m.in. paszport, przed czekającym nas wrześniowym wyjazdem na turniej na Białorusi.
- Na początek czekają nas testy, sprawdzimy na jakim poziomie wytrenowania są poszczególni gracze. W pełni będziemy korzystali z obiektów SP nr 7 oraz terenów wokół Świdnika, aby dobrze przygotować się do sezonu - zapowiada trener Maciej Banecki.
Kadra Avii na sezon 2014/2015
Rozgrywający: Bartłomiej Misztal, Jakub Skwarek.
Przyjmujący: Mateusz Woźniak, Dorian Poinc, Maciej Sajdak, Paweł Łęgowski.
Atakujący: Dawid Konieczny, Marcin Dobrzyński.
Środkowy: Daniel Szaniawski, Kamil Kwiecień, Adam Woźnica.
Libero: Jakub Sadowski.
Trener: Maciej Banecki.
JAROSZ W BIELAWIANCE
Były szkoleniowiec świdniczan Marcin Jarosz będzie pracował w II-ligowej Beewatec Bielawiance Bester Bielawa. Popularny "Jaroszek” otrzymał już konkretne zadanie na nowy sezon - ma doprowadzić zespół co najmniej do fazy play-off.
Lubelski Klub Przyjaciół Siatkówki jest bliski pozyskania sponsora tytularnego
Wszystko po to, aby spokojnie przystąpić do rozgrywek i znowu powalczyć o awans do II ligi. - Rozmowy handlowo-finansowe są zaawansowane i jesteśmy na dobrej drodze do ich pozytywnego zakończenia - przyznaje Maciej Krzaczek, wiceprezes LKPS.
W minionym sezonie lubelscy amatorzy siatkówki dotarli aż do finału o wejście do II ligi. - Był to pierwszy rok naszej działalności - mówi Krzaczek, który grał na środku bloku i był kapitanem zespołu. - Na turniej półfinałowy do Kozienic i finałowy do Słupska pojechaliśmy już za swoje prywatne pieniądze. Taką decyzję podjęliśmy po demokratycznym głosowaniu. Życie uczy i dlatego chcemy, aby teraz sprawy organizacyjne wyglądały inaczej i były dopięte na ostatni guzik.
Dlatego Maciej Krzaczek zrezygnował z gry i skupił się już wyłącznie na zadaniach związanych z funkcjonowaniem zespołu. Rozbrat z grą zapowiedział również Krzysztof Skubiszewski, libero, a obecnie prezes LKPS. - Obaj z Krzyśkiem już się nagraliśmy, teraz chcemy skupić się na kwestiach pozasportowych. Po to, aby, tym razem skutecznie, zaatakować II ligę - przyznaje były środkowy.
Na spokojne funkcjonowanie i grę w III lidze powinno wystarczyć kilkanaście tysięcy. Do tego trzeba jeszcze doliczyć co najmniej osiem, na udział w turniejach o wejście do II ligi. - Lepiej jest grać w nich na wyjeździe, unika się opłat dla sędziów, które szacujemy na kolejne kilka tysięcy - mówi wiceprezes.
Niebawem powinny zakończyć się rozmowy ze sponsorem. - Jego nazwa weszłaby w nazwę klubu - ujawnia Krzaczek. - Tym samym dopniemy budżet na nowy sezon, a to w tej chwili jest najważniejsze.
Ważne jest także, gdzie LKPS będzie trenował i rozgrywał mecze. - Interesuje nas hala przy ul. Krochmalnej i o niej rozmawiamy z miastem - dodaje prezes Skubiszewski. - Chcielibyśmy trenować dwa razy w tygodniu. Jak już będziemy mieli podpisane umowy, zaczniemy dopinać sprawy kadrowe.
Zapowiada się, że skład zespołu będzie silniejszy, niż ostatnio. W drużynie zostaną rozgrywający Michał Antoszak i Sebastian Hałas. Na środku bloku ma nadal występować Łukasz Wróbel. Grą zespołu ma też kierować doświadczony nowy rozgrywający z Cukrownika Lublin Łukasz Bieńko. W ataku pojawi się kolejny zawodnik Cukrownika Łukasz Kostrzewa. Miejsce Skubiszewskiego na libero ma zająć Andrzej Bieńko z Cisów Nałęczów. Na środku bloku mile widziani są Wojciech Gajosz z Tempa Chełm i Michał Ciupa, mający przeszłość m.in. w świdnickiej Avii i Cukrowniku.