Pomimo tragedii, która wydarzyła się pod Smoleńskiem, w miniony weekend siatkarki Szóstki Black Red White rywalizowały o awans do I ligi. Drużyna z Biłgoraja w "turnieju mistrzów” w Murowanej Goślinie zdołała odnieść tylko jedno zwycięstwo – z Politechniką Gliwice.
A tam rywalami podopiecznych trenera Pawła Wrzeszcza będą Jedynka Aleksandrów Łódzki, MOSiR Mysłowice, a także Politechnika. Awans wywalczą na pewno dwie najlepsze ekipy. Jednak w kuluarach mówi się nawet o trzech, jeżeli dojdzie do powiększenia I ligi.
– Sam się zastanawiam, dlaczego wygraliśmy tylko jeden mecz. Na pewno swoje zrobiły okoliczności zawodów, ale nie można się tym tłumaczyć, bo wszystkie zespoły były w identycznej sytuacji. Kto zdecydował o kontynuowaniu turnieju?
My nie mieliśmy na to wpływu, decyzję podjęli działacze PZPS. Analizuję nasz występ i staram się znaleźć przyczyny naszej postawy. Na pewno zawiedliśmy w sobotnim meczu z AZS Skawa, który zupełnie nam nie wyszedł. Dziewczyny chyba przestraszyły się, że ewentualnym zwycięstwem zapewnimy sobie awans – tłumaczy trener Wrzeszcz.
Po dwóch dniach turnieju wszystkie drużyny miały na koncie po cztery punkty i o wszystkim miały zdecydować niedzielne pojedynki. Szóstka walczyła z Piecobiogazem Murowana Goślina i w pierwszej partii długo prowadziła. Niestety w samej końcówce rywalki okazały się lepsze (25:22).
W drugiej odsłonie zespół z Biłgoraja pokonał przeciwniczki aż 25:16. W kolejnym secie to ponownie Szóstka była bliższa wygranej, jednak zmarnowała piłkę meczową i Piecobiogaz wygrał 27:25. Ostatnia partia to już dominacja miejscowych i pewne zwycięstwo do 17.
– Na pewno tragedia, która się wydarzyła się w Rosji miała spory wpływ na poczynania wszystkich drużyn. Jeszcze w piątek graliśmy w normalnej atmosferze, przy pełnej hali. W następnych dniach było już zupełnie inaczej. W sobotę zagrałyśmy słabo. W niedzielę było już lepiej, ale Murowana Goślina okazała się za silna.
Teraz przed nami turniej barażowy i wierzę, że tym razem wykorzystamy szansę i zdołamy wywalczyć awans – mówi Paula Rauch, która obok Sandry Biernatek (AZS Skawa) i Beaty Strządały (Piecobiogaz) została wybrana na najlepszą zawodniczkę turnieju.