Tyszowce w sobotę będą gościć najlepszych zawodników z całej Polski. W hali tamtejszego Gimnazjum zostanie rozegrany Puchar Polski, a także Otwarte Mistrzostwa Tyszowiec w mini sumo
Chociaż impreza odbędzie się już po zakończeniu sezonu, to dla zawodników miejscowej Pogoni będzie świetnym sprawdzianem. – Wyniki nie są w tym momencie najważniejsze. Liczymy przede wszystkim na dobrą zabawę. Chciałbym również, żeby obyło się bez kontuzji – wyjaśnia Daniel Chwastek, trener Pogoni Tyszowce i organizator turnieju. Przyznaje też, że obsada zawodów będzie bardzo dobra. – Przyjedzie do nas praktycznie cała Polska, dlatego na pewno nie będzie można narzekać na poziom walk. My będziemy chcieli sprawdzić też nowe techniki i zmierzyć się z krajową czołówką.
Pogoń ostatnio świetnie poradziła sobie w Warszawie, gdzie rywalizowała w „Białołęka Wrestling Cup”. Sumici z Tyszowiec wywalczyli w sumie dziesięć medali. Te najcenniejsze do domu przywieźli: Szymon Wlaź, Michał Stawarski, Adrian Rudnik, a także Adam Gardzioła.
Przy okazji sobotniego turnieju zostaną także rozegrane Otwarte Mistrzostwa Tyszowiec w mini sumo. Na start stanie przynajmniej kilkadziesiąt dzieci. Zasady nieco się różnią, bo w zasadzie dozwolone będzie jedynie wypychanie i obalenie. Nic poza tym. – Rzeczywiście mini sumo znacznie się różni. Przeznaczone jest przede wszystkim dla najmłodszych. Nie ma mowy o duszeniu, czy uderzeniach. Jak będzie wyglądała ta rywalizacja? Dobierzemy dzieciaki w czwórki pod kątem wagi, a także poziomu, jaki reprezentują. To będą dla nich takie pierwsze kroki z tym sportem, zapoznanie się z nim. Zazwyczaj zgłasza się około kilkudziesięciu osób i mamy nadzieję, że tym razem będzie podobnie – dodaje Daniel Chwastek.