Tytani Lublin przegrali baraż o utrzymanie się w lidze i za rok zagrają na drugim froncie
To olbrzymia klęska lubelskiego zespołu, ale również futbolu amerykańskiego w naszym regionie. Tego wyniku można było się jednak spodziewać, bo Tytani w tym roku spisywali się fatalnie. W sezonie zasadniczym lublinianie nie wygrali ani jednego spotkania. Mimo to mieli wciąż szanse na utrzymanie się w pierwszej lidze. W barażowej konfrontacji z Archers Bydgoszcz byli jednak bez szans. Goście już w pierwszej kwarcie wypunktowali przeciwników i prowadzili 14:0. Później już tylko dobijali Tytanów kolejnymi efektownymi przyłożeniami. Ostatecznie, bydgoszczanie wygrali aż 36:0. Najlepszym graczem meczu był Jakub Widawski, który zaliczył dwa touchdowny.
W drugiej parze barażowej Seahawks Sopot pokonało 38:28 Wolverines Opole i utrzymało się w pierwszej lidze.
Tytani Lublin – Archers Bydgosz 0:36 (0:14, 0:10, 0:6, 0:6)
Tytani: Jakubiec, Grosman, Dmytrak, Włodarczyk, Żukowski, Krzyżanowski, Kramarz, Szymczak, Bogdański, Daniec, Dąbkowski, Marzec, Frąc, Szymczak, Wójcik, Lewikowski, Michalski, Chamera, Burył, Minorowski, Blicharz, Majewski.
Archers: Spłocharski, Preus, Hartig, Obrębski, Woźniak, Widawski, Kubacki, Żelazny, Sochań, Łobodziński, Wilczek, Kuźniewski, Rzepecki, Gajewski, Myśliwy, Stochmel, Kalinowski, Szczerba, Kajkow, Goździk, Żelazny, Loch, Chodor, Pałaszewski.
Sędziował: Żołądek. Widzów: 300.