Pod koniec meczu z Rejowcu zasłabł jeden z zawodników drużyny gości.
Wyjazdowe spotkanie SPS Eko z miejscową Unią miało swoje niebezpieczne dla zdrowia epizody. Ostatni miał miejsce w 92 min, kiedy obrońca przyjezdnych Karol Sobów zemdlał. – Grał, nagle fik i już leży – mówi kierownik SPS Eko Antoni Kruk. – Przestraszyliśmy się i od razu została wezwana karetka. Sędzia zakończył mecz, a zawodnikowi została udzielona pomoc. Przypuszczamy, że na taki bieg zdarzeń mogła mieć wpływ sytuacja z 44 min, kiedy to Karol zderzył się z jednym z graczy gospodarzy. Widać było, że przeciwnik ucierpiał bardziej, ale od tego momentu Karol jakby nie był sobą. Na szczęście wszystko zakończyło się dobrze.
Znacznie wcześniej, bo w 40 min, inny piłkarz z Różanki Michał Łobko poczuł się źle i goście dokonali zmiany. – Kilku zawodników było chorych, niektórzy nie czuli się najlepiej, ale z koniczności musieli zagrać – tłumaczy kierownik.
Goście wystąpili bez grającego trenera Sławomira Skorupskiego, który pauzował za żółte kartki. W pierwszej odsłonie groźnie zaatakowali gospodarze. – Nie mieliśmy jednak szczęścia – mówi szkoleniowiec Unii Rejowiec Tomasz Sąsiadek. W dogodnych sytuacji nie wykorzystali Karol Bohuniuk i Dawid Grel – ich strzały obronił bramkarz SPS Eko. Z kolei szczęścia nie miał Marcin Kloc, którego strzał z półobrotu poszybował minimalnie minął bramkę zespołu z Różanki.
Miejscowi stracili pierwszego gola w 30 min, po pięknym uderzeniu z 30 m Patryka Romaniuka. Ten sam zawodnik zdobył drugą bramkę. Tym razem napastnik gości wykończył kontrę. Przyjezdni mieli jeszcze kilka klarownych okazji do podwyższenia wyniku. Dwie zmarnował Mateusz Chwedoruk, jedną Romaniuk, Vladyslav Wagdysh, Paweł Kruk i Łukasz Jankowski. – Gdyby wszystkie szanse zostały wykorzystane, spotkanie powinno zakończyć się naszą wygraną 8:3 – twierdzi kierownik Kruk.
– Podobnie jak w poprzednich spotkaniach, nie mieliśmy szczęścia. Stworzyliśmy sobie sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy – ubolewa Sąsiadek.
Unia Rejowiec – SPS Eko Różanka 0:2 (0:1)
Bramki: Romaniuk (30, 77).
Rejowiec: Maciejewski – Brzezicki, Karauda, Kloc, Pawlicha, Huk, Chybiak, Bohuniuk (81 Kowalczyk), Czerwiński, Gwardiak (75 Jersak), Grel.
Różanka: Witkowski – Kruk, Sobów, Żakowski, Flis (60 E. Mikulski), Łobko (40 Chwedoruk), Magdysh (89 Piotrowski), Jankowski, M. Gołąb, J. Gołąb (88 Lejko), Romaniuk.
Sypnęło karnymi
Aż cztery gole z rzutów karnych zobaczyli kibice w meczu Frassatiego Fajsławice z liderem Startem Krasnystaw. – Do karnych, w zasadzie, nie mam zastrzeżeń. Wyjątkiem jest ostatnia „11” dla Startu. Sędzia pomylił się na naszą niekorzyść. Pierwszy raz uczestniczyłem w meczu, w którym były aż cztery karne – mówi Daniel Krakiewicz, trener Frassatiego.
– Nie grałem w meczu, w którym byłoby aż tyle „11”. Wszystkie zostały słusznie podyktowane. Nie pamiętam też, aby jeden zawodnik wykonał skutecznie trzy karne – mówi grający trener Startu Piotr Wójcik.
Frassati Fajsławice – Start Krasnystaw 2:4 (1:2)
Bramki: Stacharski (33 z karnego, 84) – Bednarek (17), M. Wójcik (26 z karnego, 58 z karnego, 69 z karnego).
Czerwona kartka: Andrzej Stacharski (Frassati) w 90 min, za niesportowe zachowanie
Frassati: Czajka – Madeja (55 Młynarczyk), Dzirba, Stacharski, Przebirowski, Adamiak, Olech, Lipa (75 Kasperek), S. Baran (69 Skorek), Chruściel (60 Stefaniak), M. Baran.
Start: Skrzypa – Lenard, Nowakowski, Saj, Bielak (65 Szponar), M. Wójcik, P. Wójcik (82 Wójtowicz), Kowalski, Bednarek, Ciesielski (80 Matycz), Sadowski (90 Bąk).
Hetman Żółkiewka – Unia Białopole 1:0 (0:0)
Bramka: Rycerz (67).
Czerwona kartka: Dawid Stepaniuk (Białopole) w 75 min, za faul.
Hetman: Ścibak – Gieleta, Wójcik, Kasperek, Skrzypczyński, Hawerczuk (90 Więczkowski), Szymczuk, Rycerz, Małek (80 Chojda), Grzegórski (85 Stępniak), Bielak (55 Kufrejski).
Białopole: Wikło – Bureć, Stepaniuk, Zdybel, Nazaruk, S. Łukaszewski, Słomka, Tabuła (75 J. Łukaszewski), Jabłoński, Hrui, Ciołek (75 Leśnicki).
Spółdzielca Siedliszcze – Sparta Rejowiec Fabryczny 2:5 (0:3)
Bramki: Stefańczuk (64, 90) – Bodys (9), Kiejda (20), Adamiec (39), Barabasz (72), Terlecki (87 z karnego).
Spółdzielca: Pawlak – Grzesiuk, A. Osoba, D. Orłowski, Okoń, Denisiuk (80 Klempka), Łaska, Stefańczuk, D. Osoba, Lechowski (85 Lekan), Żukowski (50 Pasternak).
Sparta: Bralewski – Adamiec, Barabasz, Bodys, Kiejda, Lewczuk, Martyn (57 Sulowski), A. Rutkowski, Terlecki, Sawicki (67 Wiewióra), Góra (90 Oleksiejuk).
Ogniwo Wierzbica – Tatran Kraśniczyn 0:2 (0:0)
Bramki: Sadlak (83), D. Mazurek (90).
Ogniwo: Zagraba – Szanfisz, Welter, Pilipczuk, Gałecki (80 R. Kołtun), Kwiatkowski, M. Kołtun, Kłos (60 Nowaczek), I. Hanc (23 Nyszko), Krupski, P. Bąk.
Tatran: Solecki – Błaszczak, A. Stasiuk, S. Stasiuk, P. Mazurek, K. Mazurek, D. Mazurek, Smorga (65 Barzał), Ciechan, Kniażuk, Ciechański (67 Sadlak).