W hotelu Agit w Lublinie odbyła się III Gala Kolarska, podczas której mogliśmy poznać drużynę Monogo Lubelskie Perła Polski. Najważniejszą postacią zespołu będzie Mateusz Rudyk.
Przypomnijmy, Mateusz Rudyk w Lublinie spędzi już drugi sezon. Poprzedni był dla niego bardzo udany, bo zdobył w nim trzy medale mistrzostw Europy. Może jednak mówić również o sporym pechu, bo prześladowało go 5 miejsce. Taką lokatę zajął w mistrzostwach świata, ale również w Igrzyskach Olimpiskich.
– Mateusz jest gwiazdą światowego formatu i bardzo cieszę się, że jest w naszej ekipie – powiedział Andrzej Boras, prezes Monogo Lubelskie Perła Polski.
– Kiedy w 2023 r. pojawił się pomysł, aby mnie ściągnąć do ekipy, to bałem się, bo nie znałem tu nikogo. Było to obce województwo. Na pierwszym spotkaniu Andrzej Boras zapewnił mnie, że wierzy we mnie i marzy mu się medal igrzysk olimpijskich. Dziękuję mu za to, że wierzy we mnie, mimo braku medalu. Wierzę, że w Los Angeles to się zmieni. Gdybym przyszedł do klubu 2 lata wcześniej, to może w Paryżu skończyłoby się to medalem. Dzięki Monogo Lubelskie Perła Polski mam niesamowity spokój i komfort przygotowań – powiedział Mateusz Rudyk.
Warto wspomnieć, że Monogo Lubelskie Perła Polski znacznie mocniej niż w poprzednich latach stawia na kolarstwo torowe, bo do drużyny ściągnięto Bartosza Rudyka, brata Mateusza. – Dziękuję za ten transfer. Bardzo cieszę się, że tu jestem – powiedział Bartosz Rudyk.
Na szosie na pewno będą liczyć się Paweł Szóstka, Adam Kuś czy chociażby Julian Kot. Ścigania się będzie bardzo dużo, ponieważ Monogo jest w tym sezonie grupą dywizji kontynentalnej.
– Projekt Monogo Lubelskie Perła Polski ma pokazywać nasz region z jak najlepszej strony. Kolarstwo amatorskie i zawodowe jest bardzo popularne. Transmisja z Tour de France trafiła w poprzednim roku do ponad 180 państw świata. Cieszę się, że województwo lubelskie ma okazję wspierać ten ciekawy projekt. Wierzę także w Mateusza Rudyka, który mam nadzieję złamie klątwę piątki. Moim marzeniem jest to, żeby ta grupa zawodowa w przyszłości pokazała się na najważniejszych wyścigach świata. Nie wiem, czy to będzie Tour de France czy Giro d’Italia. Nie wiem, czy to będą sukcesy na miarę chociażby Tadeja Pogacara. Wiem jednak, że z takimi ludźmi jak prezes Andrzej Boras następców słynnego słoweńskiego kolarza można się doczekać – powiedział Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego.
– Dziękuję marszałkowi za to, że uwierzył w ten projekt. Gdyby nie pan, to nie byłoby tego zespołu. Lubelskie – to brzmi dumnie – powiedział Andrzej Boras, prezes Monogo Lubelskie Perła Polski.