![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Kontuzjowana Magdalena Szajtauer (na zdjęciu) nie mogła pomóc swoim koleżankom w Siedlcach. Na parkiecie zabrakło również Brianny Kiesel.](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2019/2019-01/7dd85ff044fbfc71caed9f4aa475ca93_std_crd_830.jpg)
Bardzo słaba pierwsza połowa przekreśliła szanse Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin na wygraną w Siedlcach. Lublinianki przegrały z tamtejszym PGE MKK 72:82. Na Mazowsze pojechały jednak poważnie osłabione
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Zabrakło ich liderki Brianny Kiesel oraz kontuzjowanej Magdaleny Szajtauer. Te braki były bardziej niż widoczne już od pierwszych minut tego spotkania. Siedlczanki grały na bardzo wysokiej, ponad 50-procentowej skuteczności w rzutach z gry i dominowały na „deskach”. Akademiczki miały natomiast ogromne problemy z konstruowaniem akcji. Absencja Amerykanki zupełnie rozmontowała zespół. Po pierwszej kwarcie „Pszczółki” trafiły tylko 4 rzuty na 17 prób i przegrywały aż 9:25.
W drugiej partii gra podopiecznych Wojciecha Szawarskiego wcale nie wyglądała lepiej. Lublinianki nie mogły zatrzymać wysokiej Ukrainki Tetiany Yurkevichus, która wygrywała niemal każdy pojedynek o bezpańską zbiórkę (do przerwy uzbierała ich aż 13). W ofensywie nie do zatrzymania były za to Oksana Mollova oraz Rebecca Harris. MKK kontynuowało demolkę rywalek przed własną publicznością – siedlczanki schodziły do szatni przy prowadzeniu 52:21.
Po zmianie stron zmienił się także obraz gry. Goście z Lublina oddawali więcej celnych rzutów i lepiej spisywali się w defensywie. Akademiczki dosyć szybko odrabiały straty. Trzecia odsłona należała przede wszystkim do Nikki Greene, do której trafiało wiele piłek. Wnioski z poprzednich części tego spotkania wyciągnęła także Kateryna Rymarenko. Przed decydującą odsłoną „Pszczółkom” pozostało do odrobienia zaledwie 13 punktów.
Siedlczanki musiały zewrzeć szyki, jeśli nie chciały wypuścić prowadzenia z rąk. W ostatniej partii oglądaliśmy wyrównaną koszykówkę. Taki scenariusz faworyzował gospodynie tego meczu. Julia Adamowicz i spółka nie rzuciły jednak ręcznika i do ostatniego momentu walczyły o korzystny rezultat. Na niespełna cztery minuty przed końcem udało im się zniwelować niemal wszystkie straty – było 65:70. Jednak własne błędy i wąska rotacja przekreśliły ich szansę na zwycięstwo.
===
PGE MKK Siedlce – Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 82:72 (25:9, 27:12, 8:26, 22:25)
Pszczółka: Adamowicz 18, Cebulska 10, Rymarenko 17, Greene 16 (13 zb.), Mistygacz – Butulija 6, Vrancić 3, Poleszak 2
MKK: Lapszynski 12, Mollova 20, Harris 24, Ikstena 5, Yurkevichus 10 (16 zb.) – Urbaniak 9, Omerbaśić 2