Legia Warszawa triumfatorem Pucharu Polski w sezonie 2017/18. Stołeczny klub pokonał w finale na Stadionie Narodowym Arkę Gdynia 2:1. – Statystyki pokazują to, że jak strzelamy pierwszą bramkę, to później gra się nam łatwiej – powiedział strzelec pierwszego gola „Wojskowych”, Jarosław Niezgoda.
Jarosław Niezgoda karierę zaczynał w Opolaninie Opole Lubelskie. Później przeniósł się do Wisły Puławy, w której grał od 2008 roku. Właśnie w barwach Dumy Powiśla debiutował w seniorskiej piłce w sezonie 2012/2013. Wówczas dwa razy pojawił się na boisku w II lidze.
W kolejnych rozgrywkach zaliczył już 16 występów i zdobył trzy gole. Cały czas robił też postępy. W sezonie 2014/2015 był już czołową postacią Wisły. Zmagania zakończył z dorobkiem: 28 spotkań i 12 bramek. Kolejny rok był jeszcze bardziej udany. W jednej rundzie dziewięć razy pokonywał bramkarzy rywali. Wiosnę spędził już w Legii, ale na razie w trzecioligowych rezerwach. Następne rozgrywki to występy w Ruchu Chorzów, gdzie w 27 meczach zaliczył 10 trafień.
Teraz już w barwach Legii Niezgoda ma na koncie 13 goli w ekstraklasie. W środę otworzył też wynik w finale Pucharu Polski z Arką Gdynia, który „Wojskowi” wygrali 2:1. Jest też jednym z kandydatów do wyjazdu na mistrzostwa świata do Rosji.