Zawodniczki Cementu-Gryfa Chełm rozpoczynają walkę w mistrzostwach Europy w zapasach kobiet rozgrywanych na Torwarze w Warszawie.
Zmagania o medale na Starym Kontynencie toczą się od poniedziałku. Na pierwszy rzut poszli wolniacy. Krzysztof Bieńkowski z AKS Białogard wywalczył srebro w kategorii 65 kg, a brązowy medal zdobył Radosław Baran z Grunwaldu Poznań w wadze do 97 kg.
W czwartek o godzinie 11.30 rywalizację w mistrzostwach Europy rozpoczną Katarzyna Krawczyk i Angelina Łysak z Cementu-Gryfa. Pierwsza wystąpi w kategorii 53 kg, druga w wadze 57 kg. Obie kategorie należą do olimpijskich, w obu polskie zapaśniczki zobaczymy podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Niewiadomą jest jednak, które zawodniczki reprezentować będą nasz kraj. Katarzyna Krawczyk toczy korespondencyjny pojedynek z Roksaną Zasiną z ZTA Zgierz.
– Kaśka i Roksana są siebie godnymi rywalkami, obie zbierają punkty do jak najlepszego wyniku w wewnętrznym rozrachunku o prawo występu w Tokio – tłumaczy Mieczysław Czwaliński, wiceprezes Polskiego Związku Zapaśniczego ds. Zapasów Kobiet i wiceprezes Cementu – Gryfa Chełm.
Doświadczona chełmianka, olimpijka z Rio de Janeiro broni na matach stolicy brązowego medalu wywalczonego przed rokiem w Rzymie. Wielokrotna mistrzyni Polski wygrała ostatnio Puchar Polski i miała prawo wyboru kategorii, w której wystąpi podczas ME. Zdecydowała się na swoją koronną 53 kg, choć doskonale wiadomo, że zapaśniczka Cementu-Gryfa występowała już w wadze do 55 kg. W tej walczyć będzie w Warszawie Zasina.
– Kaśka ma bardzo duże szanse na wywalczenie medalu mistrzostw Europy oraz zakwalifikowanie się na Igrzyska Olimpijskie i wyjazd do Tokio. Ważne będzie z jakimi przeciwniczkami przyjdzie mierzyć się naszej zawodniczce. Jeśli kraje, które już wywalczyły kwalifikacje olimpijskie nie wystąpią w optymalnym składach, wzrosną szanse Krawczyk nawet na mistrzostwo Europy – zapowiada Czwaliński.
Wiceprezes może też mieść kolejny powód do radości, podobnie jak startująca na matach Warszawy Angelina Łysak. – 22-latka rok temu podczas ME w Rzymie zdobyła brąz w kategorii do 59 kg, ale w reprezentacji Ukrainy. Angelina ma polskie obywatelstwo sportowe i już bez problemów może reprezentować nasz kraj w mistrzostwach Europy i świata. Z powodów regulaminowych nie może wziąć udziału w IO w Tokio – tłumaczy wiceprezes. – To młoda, perspektywiczna zawodniczka. Cieszymy się, że zdecydowała się na zasilenie naszej klubowej drużyny w Chełmie. Myślę, że ma duże szanse na włączenie się w walkę o medal już w tych mistrzostwach – dodaje Czwaliński.
Pierwszą rywalką Krawczyk w 53 kg będzie Litwinka Sernauskaite. W przypadku wygranej w kolejnej rundzie czeka na nią Mołdawianką Julia Lorda. Z kolei Angelina Łysak (do 57 kg) w pierwszym pojedynku ćwierćfinału spotka się z Włoszką Francesca Indelicato. Transmisję ME w Warszawie i występy zawodniczek z Chełma można śledzić w Internecie od godziny 11.30 pod adresem: https://uww.org/event/european-championships-23