W niedzielę Speed Car Motor zmierzy się w Rzeszowie z tamtejszą Stalą w pierwszym meczu barażowym o prawo startów w pierwszej lidze. Lublinianom w ostatniej chwili udało się wzmocnić pozycję juniorską
Awans na zaplecze PGE Ekstraligi to cel, jaki lubelskim żużlowcom przyświecał od początku obecnego sezonu. Niestety, w finale 2. Ligi Żużlowej „Koziołki” musiały uznać wyższość HAWY Startu Gniezno. Po zwycięstwie 50:40 na swoim torze, w rewanżu podopieczni Dariusza Śledzia nie obronili 10-punktowej zaliczki i przegrali 36:53.
Wszyscy w lubelskim zespole zapewniają, że zdążyli już zapomnieć o niepowodzeniu w Gnieźnie i teraz skupiają się na kolejnym zadaniu, bo droga do Nice PLŻ wciąż stoi przed nimi otworem. Jako drugi zespół drugoligowych rozgrywek rozegrają barażowy dwumecz ze Stalą Rzeszów, która zajęła przedostatnie miejsce w pierwszej lidze. Pierwsze spotkanie odbędzie się w niedzielę o godz. 15 w stolicy Podkarpacia.
– Jedziemy tam po jak najbardziej korzystny wynik, a takim byłoby zwycięstwo. Zdaję sobie sprawę, że łatwo nie będzie, bo rywal rzuci na szalę wszystko, co ma najlepsze. Moim zdaniem to, że rewanż rozegramy przed własną publicznością nie ma tu większego znaczenia. Trzeba wygrywać wyścigi i tyle – mówi trener Dariusz Śledź.
W związku z różnymi zasadami obowiązującymi w rozgrywkach pierwszej i drugiej ligi lublinianie będą mogli skorzystać w barażu tylko z dwóch obcokrajowców. Rzeszowianie mogą wystawić ich trzech. – Tak jest i nie ma się co nad tym rozczulać. Jedziemy takim składem i uważam, że jesteśmy w stanie powalczyć – mówi szkoleniowiec, który podobnie jak w finałowej rywalizacji ze Startem postawił na Roberta Lamberta i Bjarne Pedersena. – Zgadzam się, że Bjarne w Gnieźnie nie zaliczył udanego występu. Bardzo to przeżył, ale przez cały sezon potwierdzał, że potrafi być wartościowym ogniwem drużyny. Po jednym słabszym meczu nie było powodu, żeby go przekreślać – mówi Śledź.
Jeśli chodzi o obcokrajowców, trener Stali Janusz Stachyra postawił na Nicka Morrisa, Erika Rissa i Josha Grajczonka. Ten ostatni był przymierzany do startu jako zawodnik krajowy, bo posiada polski paszport, ale nie zdążył w porę podejść do egzaminu na polską licencję żużlową.
Podobną historię ma za to zawodnik, który tuż przed barażem wzmocnił formację juniorską Speed Car Motoru. Mowa o wypożyczonym z Fogo Unii Leszno Wiktorze Trofimowie, który także legitymuje się polskim obywatelstwem i posiada wszystkie dokumenty umożliwiające mu start na pozycji młodzieżowca. 18-latek od czwartku trenował w Lublinie i pokazał się z dobrej strony. W niedzielę w barwach Motoru zadebiutuje w polskich rozgrywkach ligowych.
Nowego juniora pozyskała także Stal. Do zespołu "Żurawi" dołączył Kamil Kiełbasa z Arge Speedway Wandy Kraków, który w tym sezonie wystąpił w dwóch spotkaniach krakowian i zdobył w nich trzy punkty. Według nieoficjalnych informacji, które udało nam się potwierdzić, Stal nie będzie mogła skorzystać z kontuzjowanego Josha Grajczonka. Jego miejsce w składzie ma zająć Nicklas Porsing.
Awizowane składy na pierwszy mecz barażowy:
Stal Rzeszów: 9. Nick Morris, 10. Marcel Szymko, 11. Josh Grajczonek, 12. Erik Riss, 13. Dawid Lampart, 15. Wiktor Lampart.
Speed Car Motor Lublin: 1. Bjarne Pedersen, 2. Stanisław Burza, 3. Daniel Jeleniewski, 4. Paweł Miesiąc, 5. Robert Lambert, 6. Oskar Bober.