Żużlowiec KM Cross Lublin Paweł Miesiąc w poniedziałek wieczorem wyleciał do Argentyny, gdzie wkrótce weźmie udział w indywidualnych mistrzostwach tego kraju. Pierwszy start ma zaplanowany w najbliższą niedzielę.
Oprócz popularnego „Łełka” do Ameryki Południowej udali się m.in. Dawid Stachyra i Mariusz Fierlej. Zawodnicy odlecieli z Krakowa i po przesiadce we Frankfurcie dziś mają wylądować w Buenos Aires. Stąd wyruszą do oddalonego o ok. 500 km. Bahia Blanca, gdzie będą zakwaterowani przez najbliższych kilka tygodni.
Także jutro na miejsce powinien dotrzeć sprzęt Miesiąca. – Tydzień temu wysłałem tam motocykl, na którym w tym sezonie trenowałem i startowałem w turniejach. W Argentynie będę korzystał z najstarszego silnika, nie będzie mi go żal, a spróbuję z nim coś zwojować. Podstawowy sprzęt oszczędzam na starty ligowe – mówi wychowanek Stali Rzeszów.
Indywidualne Mistrzostwa Argentyny mają potrwać do połowy lutego. Organizatorzy zapowiadają rozegranie 12 rund. Na razie potwierdzone są dwie, zaplanowane na 18 i 27 grudnia.
- Co roku zdarza się, że kilka turniejów jest odwoływanych, ale przeważnie odbywa się ok. dziesięciu. Jeśli teraz uda się rozegrać więcej, to będę zadowolony. Zależy mi, żeby zimą mieć kontakt z motocyklem – mówi Miesiąc, który miał już okazję do startów w Argentynie. Przed rokiem zajął w nich trzecie miejsce. – Chciałbym zanotować progres i poprawić ten wynik, ale nie nastawiam się na jakieś wariackie wyczyny. Chcę odjechać to co się da i cało wrócić do kraju – dodaje zawodnik.
W Indywidualnych Mistrzostwach Argentyny wystartują także m.in. Witalij Mielniczuk, Milan Manew, Guglielmo Franchetti i Witalij Łysak. Udziału nie potwierdził jeszcze najlepszy argentyński żużlowiec, startujący z włoską licencją Nicolas Covatti.