Jedna część Janowa Podlaskiego jest objęta stanem wyjątkowym i restrykcjami, a druga nie. Władze samorządowe rozkładają ręce: – Nie mieliśmy na to wpływu.
Właśnie się dowiedziałam, że jako mieszkanka byłam niedoinformowana, bo jak się okazuje Janów jest podzielony i jednak nie mieszkam w obszarze objętym stanem wyjątkowym – mówi nam mieszkanka miejscowości. – Ale jadąc do pracy muszę przejechać przez obszar objęty stanem wyjątkowym, chociaż mój dom znajduje się bliżej granicy. To jest parodia – dziwi się nasza rozmówczyni.
Przypomnijmy że, od czwartku przez 30 kolejnych dni obowiązuje rozporządzenie o stanie wyjątkowym obejmującym 183 przygraniczne miejscowości, w tym 68 w województwie lubelskim. Okazuje się jednak, że na przykład Janów Podlaski nie został objęty stanem wyjątkowym w całości.
– Tak rzeczywiście jest. Ale wiedzieliśmy o tym od momentu ukazania się rozporządzenia. Tam jest to wyraźnie zaznaczone – podkreśla Wiesław Fila, zastępca wójta Janowa Podlaskiego. Chodzi o numery obrębów ewidencyjnych. – U nas jest Janów Podlaski Wieś, Janów Osada i Janów Wygoda, ale tylko dwa z nich są objęte stanem wyjątkowym. Janów Podlaski Osada nie jest. To jest centrum miejscowości, tutaj na przykład znajduje się Urząd Gminy – zaznacza zastępca wójta.
Słynna stadnina koni arabskich znalazła się w wykazie objętym rozporządzeniem, ale za to duży obiekt grupy Arche, hotel Zamek Biskupi już nie.
Jak to tłumaczy resort? – Stan wyjątkowy został wprowadzony ze wskazaniem jego obszaru za pomocą obrębów ewidencyjnych, a nie miejscowości – słyszymy w biurze prasowym Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. – O ile zatem w przypadku mniejszych miejscowości obręb z reguły może pokrywać się z granicami miejscowości, to w przypadku większych miejscowości obręb może dotyczyć jej części, co było zamierzonym działaniem ze strony Straży Granicznej – dodaje przedstawiciel biura. Jaki jest cel takich rozwiązań? – Chodziło o objęcie stanem wyjątkowym możliwie najmniejszej powierzchni.
– Ten zasięg nie był konsultowany z władzami samorządowymi. Nie możemy tego zmienić. Ludzie oczywiście pytają o to, ale nie utrudnia im to zbytnio życia. A co do przedsiębiorców, do rząd zapowiedział odszkodowania – zauważa zastępca wójta gminy.
– Chcemy, by było to 65 proc. udokumentowanego przychodu za ostatnie trzy miesiące, w których stan wyjątkowy jeszcze nie obowiązywał – wyjaśnił szczegóły takiej pomocy Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych. Chodziłoby o czerwiec, lipiec i sierpień. Środki mieliby wypłacać wojewodowie na wniosek przedsiębiorców.
Przy granicy z Białorusią obowiązuje m.in. zakaz imprez masowych, a każdy mieszkaniec powinien mieć przy sobie dokument stwierdzający tożsamość. Na tym obszarze mogą przebywać m.in. osoby stale go zamieszkujące, posiadające na tym terenie nieruchomości, prowadzące działalność gospodarczą, rolnicy, uczniowie, osoby świadczące usługi pocztowe i kurierskie. Dopuszcza się możliwość odwiedzenia najbliższych członków rodziny. W innych przypadkach przemieszczanie osób postronnych jest zabronione.