Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

8 września 2021 r.
15:26

Straż graniczna chwali się pomocą imigrantce. Aktywistka opowiada jak było naprawdę

Autor: Zdjęcie autora BUM
95 18 A A
(fot. Stowarzyszenie Interwencji Prawnej)

– To upodlanie ludzi – nie ma wątpliwości aktywiska z Lublina, która w poniedziałek pomagała w lesie grupie skrajnie wychłodzonych i wycieńczonych ludzi z Afryki. Oddani w ręce Straży Granicznej kilka godzin później trafili z powrotem do lasu. „Zostawili nas w porzuconym zimnym domu. Ci żołnierze nie mają serca” – błagają o pomoc.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Poniedziałek, 6 września. Zmarznięci, wyczerpani, chorzy. Ukryli się lesie, na skraju wsi. Cztery kobiety i sześciu mężczyzn. Jeden Kameruńczyk i dziewięcioro to obywatele Demokratycznej Republiki Konga, gdzie trwa jeden z największych na świecie kryzysów humanitarnych.

„Zobaczyłam najpierw B. Pomachaliśmy, odmachał. Kiedy podeszliśmy bliżej, uścisnęliśmy sobie ręce. A potem kolejne. Pamiętam, że ten młody chłopak leżał na ziemi i spał. Miał czapkę naciągniętą na oczy i brudne od długiego marszu buty. Kolejny w klapkach. Drobna kobieta w lekkiej kurtce, i następna w jednym bucie. I jeszcze jedna, w moim wieku.” – relacjonuje na Facebooku Anna Dąbrowska z lubelskiej organizacji Homo Faber.

Dąbrowska jest przy granicy ze strefą, do której nie wolno wejść ani dziennikarzom ani nikomu, kto nie jest mieszkańcem terenów objętych od kilku dni stanem wyjątkowym. Oprócz Homo Faber są przedstawiciele ośmiu innych organizacji i niezależni aktywiści. Rozmawiają z okolicznymi mieszkańcami, starają się edukować, a na „dyżurze” w lesie zawsze jest kilkuosobowa grupa. Ma ze sobą folie termiczne, ciepłe kurtki, jedzenie i upoważnienia dla polskich adwokatów do reprezentacji w procedurach polskiego prawa.

„To upodlanie ludzi”

Poniedziałkową akcją Straż Graniczna pochwali się Twitterze:

„6.09 ujawniono 191 prób nielegalnego przekroczenia granicy. Zatrzymano 17 nielegalnych imigrantów: 9 ob.Konga, 4 ob.Afganistanu,3  ob.Iraku i ob.Kamerunu. Pozostałe próby zostały udaremnione. Strażnicy graniczni udzielili pomocy przedmedycznej imigrantce z Konga.”

Dąbrowska opowiada jak było naprawdę: – Policja, która przyjechała jako pierwsza, trzymała się z dala. Gdy jedna z kobiet dostała torsji powiedziałam, że trzeba wezwać karetkę. „To proszę wezwać” – usłyszałam. Na Straż Graniczną czekaliśmy dwie godziny, w lesie było zimno, 2 stopnie, Piotr na turystycznej kuchence gotował wodę na herbatę, oni stali obok. Uzbrojeni, niemi, w maskach. Są dla nas mili, a za chwilę robią to samo.

Kobieta, która była w najgorszym stanie, zostaje zabrana do szpitala. Pozostałych zabiera Straż Graniczna.

„Mamy kolejny push-back”

Kongijczycy dzwonią już następnego dnia. Nadal są w Polsce, w lesie. To kolejny udokumentowany przez aktywistów push-back polskich służb – nielegalny według międzynarodowego prawa.

– Nam obiecują, że zawiozą ich do ośrodka. Może i to robią, po czym wywożą ich z powrotem do lasu – opowiada Dąbrowska. – To jakiś surrealizm. Upodlanie ludzi – komentuje.

Ta grupa nadal liczy dziesięć osób. Jest z nimi kobieta, która miała być w szpitalu.

– Miała mieć jakiś zabieg. Podobno straż graniczna kazała ją wypisać – mówi aktywistka. I dodaje: – Ta historia niszczy nas emocjonalnie.

W środę w południe, aktywiści decydują się opublikować na Facebooku treść SMS-ów, które w nocy 7/8 wysyłali do nich ludzie zabrani przez Straż Graniczną. Oto ich tłumaczenie:

Godz. 02:05 „Dzień dobry, Aleksandra, przepraszamy, że przeszkadzamy, ale jeśli tego nie zrobimy, umrzemy. Znów jesteśmy w Nowosadach, jest bardzo zimno, nie możemy dalej iść”.

Godz. 02:08: „Oddajemy się właśnie w ręce policji. Jesteśmy ludźmi jak oni, nawet jeśli oni nas nie chcą, mimo że prosimy o azyl. Niech przynajmniej zgodzą się przyjąć nas i odesłać do naszych krajów. Bo na Białoruś nigdy nie pozwolą nam wejść”.

Godz. 02:10 „Dziś strzelili do mnie, kilka centymetrów od mojej stopy, bardzo nas pobili. Olga może umrzeć. Inna dziewczyna miała atak”.

Godz. 02:12 „Prosimy o pomoc. Myślę, że jutro rano będziemy już w rękach polskich żołnierzy. Przyjedźcie rano z adwokatem, prosimy, to poważne i pilne. Dobranoc. Dziękujemy”.

Godz. 05:01 „Zostawili nas w porzuconym zimnym domu. Na skrzyżowaniu dróg (Kondratki). Obszar objęty stanem wyjątkowym. Ci żołnierze nie mają serca”

#SilneWsparcie WOT

Nie tylko aktywiści rozmawiają z mieszkańcami tych terenów. Wsie, gdzie znalezienie wyczerpanego migranta w swoim obejściu czy polu, wcale nie należą do rzadkości. Edukacją zajęły się też Wojska Obrony Terytorialnej. Robią pogadanki w Domu Dziecka w Bialowieży, pukają do domów.

Na Twitterze zapewniają: „Jesteśmy zdeterminowani i gOTowi! W trakcie trwania operacji #SilneWsparcie chcemy dotrzeć do każdego mieszkańca miejscowości objętych stanem wyjątkowym w pasie przygranicznym z Białorusią.”

Dąbrowska: – Czy zmienia się nastawienie mieszkańców do uchodźców? To wszystko zależy od wsi, od indywidualnych osób. Ja najczęściej spotykam się z opiniami: „Tak, tak, pomagać trzeba”. Ale ludzie oglądają Telewizję Polską. Ten przekaz dociera i robi robotę.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Wjechał na tor kolejowy i zawisł na rampie

Wjechał na tor kolejowy i zawisł na rampie

28-letni mieszkaniec Terespola zignorował zakaz wjazdu. Mężczyzna nie zauważył krawędzi rampy i utknął na torach kolejowych.

Lubelskie obchody rocznicy wybuchu powstania styczniowego

Lubelskie obchody rocznicy wybuchu powstania styczniowego

Lublin uczcił 162. rocznicę wybuchu powstania styczniowego. Władze oraz społeczność szkolna zapaliły znicze i złożyły kwiaty w miejscach pamięci.

Gala karnawałowa w Operze
7 lutego 2025, 18:00

Gala karnawałowa w Operze

Mamy karnawał, czas zabawy. Opera Lubelska zaprasza na Galę Karnawałową w stylu brilliant, która zaświeci blaskiem Wiednia i Paryża.

Wszystkiego najlepszego wszystkim dziadkom!
MEMY
galeria

Wszystkiego najlepszego wszystkim dziadkom!

22 stycznia obchodzimy Dzień Dziadka. To właśnie dzięki nim świat jest lepszy.

Ul. Bernardyńska jeszcze dziś zamknięta dla ruchu
galeria

Ul. Bernardyńska jeszcze dziś zamknięta dla ruchu

Ulica Bernardyńska nadal pozostaje zamknięta dla ruchu. Obowiązują objazdy komunikacji miejskiej. Decyzja o otwarciu ulicy może zapaść jutro.

Sebastian Rudol może wkrótce pożegnać się z Motorem Lublin

Sebastian Rudol pożegna się z Motorem Lublin?

Niespodziewane wieści transferowe. Według plotek wkrótce Motor Lublin może opuścić Sebastian Rudol. Środkowy obrońca pokazał się na jesieni z bardzo dobrej strony, ale w zimie żółto-biało-niebiescy sprowadzili już dwóch stoperów. „Rudi” ma przenieść się do pierwszoligowego ŁKS Łódź.

Zigi Zana

Miał być przełom, a jest problem. Kupiec nie zapłacił za najdroższą klacz aukcji Pride of Poland

Typowana jako faworytka ubiegłorocznej aukcji Pride of Poland, klacz Zigi Zana taką się okazała. Problem w tym, że stadnina w Michałowie do tej pory nie doczekała się 145 tys. zł euro. To cena, za którą wylicytował ją kupiec z Belgii.

Uroczystości pogrzebowe Marianny Krasnodębskiej
galeria

Uroczystości pogrzebowe Marianny Krasnodębskiej

Marianna Krasnodębska pseud. „Wiochna” zmarła w wieku 101 lat. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w środę na cmentarzu na Majdanku.

Pijany omal nie wjechał w dzieci. Miał 3 promile i zakaz kierowania

Pijany omal nie wjechał w dzieci. Miał 3 promile i zakaz kierowania

Gdyby nie reakcja świadków, mogłoby dojść do tragedii. Jedna z dziewczynek odskoczyła w ostatniej chwili.

Nie żyje muzyk disco polo. Zginął w wypadku samochodowym

Nie żyje muzyk disco polo. Zginął w wypadku samochodowym

Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, zginął we wczorajszym wypadku w Werbkowicach. Jak podaje policja - zderzył się czołowo z pojazdem wojskowym.

Pożar domu

Sąsiad uratował starszą kobietę z pożaru domu. Trwa zbiórka na odbudowę

Gdyby nie odważny sąsiad, pani Stanisława mogłaby spłonąć w pożarze swojego dobytku. Wójt gminy w specjalny sposób podziękował panu Januszowi, a przyjaciele uruchomili zbiórkę na odbudowę domu.

Pechowy Dzień Babci – seniorki straciły 65 tys. zł

Pechowy Dzień Babci – seniorki straciły 65 tys. zł

Dzień Babci nie był szczęśliwy dla seniorek z Lublina. Kobiety uwierzyły w historie o ataku na konto bankowe i wypadku wnuczki.

34-latek wyskoczył z okna szpitala. Na miejscu trwa dochodzenie

34-latek wyskoczył z okna szpitala. Na miejscu trwa dochodzenie

Dzisiaj rano mężczyzna wyskoczył z okna szpitala na al. Kraśnickiej. Wstępnie został wykluczony udział osób trzecich.

Olimpiakos Tarnogród zmierzył się z reprezentacją księży

Zaskakujący rywal Olimpiakosu Tarnogród. Zespół zmierzył się... z Reprezentacją Księży

Olimpiakos Tarnogród rozpoczął przygotowania od mocnego uderzenia. Podopieczni trenera Tomasza Mazurka bardzo szybko po rozpoczęciu przygotowań do rundy wiosennej rozegrali pierwsze mecze kontrolne. Najpierw na boisku zmierzyli się z Sokołem Sieniawia, a następnie w hali ich rywalem była… reprezentacja Polski Księży

Jutro zaczną mierzyć kierowców na ekspresówkach

Jutro zaczną mierzyć kierowców na ekspresówkach

Drogowcy rozpoczynają badania natężenia ruchu na drogach krajowych w ramach Generalnego Pomiaru Ruchu (GPR) 2025. Akcja pomiarowa rusza w czwartek, 23 stycznia, a jej wyniki poznamy w przyszłym roku.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium