Stary dworzec z nową energią. Na początek hip-hop

Dworzec autobusowy w Puławach od lat nie pełni swojej pierwotnej funkcji. Odkąd w 2015 roku miejscowy PKS ogłosił upadłość, na przejętej przez miasto działce funkcjonuje parking oraz plac manewrowy szkoły nauki jazdy. Poczekalnia trafiła w ręce Nieruchomości Puławskich, które na jej wykorzystanie pomysłu nie miały. Przełom nastąpił dopiero wtedy, gdy budynkiem zainteresowała się miejscowa fundacja, która surową przestrzeń w klimacie PRL chce przeznaczyć na cele artystyczne i społeczne.

W połowie stycznia po długich negocjacjach miejsce władze zgodziliłysię na wydzierżawienie obiektu na rzecz KZMRZ. Fundacja z ul. Centralnej pracuje nad wydarzeniami, które wiosną zobaczymy na dworcu.

Jednym z nich będzie zaplanowana na sobotę, 6 kwietnia, "ustawka freestyle PKS, bitwa o Puławy". To hip-hopowa impreza dla raperów, którzy rywalizują ze sobą na scenie rapując wymyślane na bieżąco frazy do tego samego bitu (muzycznego podkładu). O tym kto wygrywa decydować mają zaproszeni przez organizatorów jurorzy z lubelskiego środowiska hip-hopowego. Za wspomniane bity będzie odpowiadał DJ Jazzior, a w roli prowadzącego prawdopodobnie wystąpi Q-Key.

Impreza będzie biletowana. Wejściówki w cenie 15 zł/os. Nieco więcej, bo 20 zł, to koszt wpisowego dla uczestników bitwy, którzy chcą pokazać się przed puławską publicznością. Zapisy trwają. Zainteresowanych odsłyłamy do fundacji KZMRZ.

Dzień wcześniej, 5 kwietnia, fundacja zaprasza na multimedialną wystawę o dość zaskakującym tytule biorąc pod uwagę poziom bezpieczeństwa w Puławach - "Boję się wyjść na miasto nocą". Wystawa, jak informuje jej organizator, Michał Stachyra, ma prezentować opinie puławskiej młodzieży. - To głos pokolenia, które nie ma w realnym świecie swojego autonomicznego, bezpiecznego miejsca - tłumaczy. Na wystawę składać będą się filmy dokumentalne ukazujące rozmowy z młodymi ludźmi, a także wykonane przez nich plakaty i obrazy - formy ich autorskiego manifestu.