Od tego sezonu kibice w całej Polsce będą mogli emocjonować się nie tylko występami swoich ulubieńców w PGE Ekstralidze, ale także rywalizacją zawodników do lat 24. 26 kwietnia ruszy, wraz z pierwszymi meczami, nowy projekt – U24 Ekstraliga
W stawce zobaczymy osiem drużyn, tych, które występują jednocześnie w elicie. Rozgrywki też będą niemal identyczne – każdy spotka się z każdym dwukrotnie i na podstawie uzyskanych wyników zostanie utworzona tabela. Różnica jest jednak taka, że tylko dwie najlepsze ekipy po rundzie zasadniczej powalczą o tytuł mistrzowski w finałowym dwumeczu.
Można powiedzieć, że ten projekt to kolejny etap stawiania na młodych zawodników. Kluby z PGE Ekstraligi mają regulaminowy obowiązek szkolenia przyszłych mistrzów w różnych klasach, w ubiegłym sezonie wprowadzono z kolei przepis, który mówi, że w każdym zespole pod numerami seniorskimi musi być wpisany zawodnik, który nie ukończył jeszcze 24 lat.
Na potrzeby U24 Ekstraligi Motor Lublin sprowadził do klubu kilku zawodników zagranicznych: Australijczyka Frasera Bowesa (20 lat), Niemca Mariusa Hillebranda (22 lata), Austriaka Sebastiana Kosslera (17 lat), Słowaka Mirana Praznika (18 lat) i Słowaka Jana Valkovicia (22 lata). Potwierdzeni do startów są również: Mateusz Cierniak (19 lat), Wiktor Firmuga (20 lat), Jan Młynarski (16 lat), Jan Rachubik (16 lat), Maksymilian Śledź (19 lat) i Mateusz Tudzież (21 lat). Status niepotwierdzonego ma jedynie Kamil Wieczorek (23 lata).
Jeden z nowych żużlowców żółto-biało-niebieskich miał już nawet okazję zaprezentować się fanom „czarnego sportu”. Fraser Bowes był w awizowanym składzie na pierwszy sparing Motoru Lublin z Betard Spartą Wrocław (wyjechał dwa razy na tor i nie zdobył żadnego punktu), a dzień później startował z rezerwy (w swoim pierwszym biegu ograł Mateusza Panicza). Australijczyk odniósł także sukces 12 kwietnia podczas I rundy cyklu Nice Cup w Gdańsku – uzbierał na swoim koncie 14 punktów i zajął trzecie miejsce w finale zawodów.