Kiedyś „Dom Społeczno-Usługowy”, dziś znane wszystkim Akademickie Centrum Kultury Chatka Żaka. Historia, a zwłaszcza artystyczne i kulturotwórcze zjawiska powstałe w tym miejscu zainteresowały Agnieszkę Górę-Stępień.
• Dlaczego Chatka Żaka jest instytucją wyjątkową?
– Jest miejscem, na które często nie zwracamy uwagi, jeżeli chodzi o architekturę budynku. Nie tylko pod tym względem jest wyjątkowe, ale także przez to co się tam działo i dzieje nadal. Pracowałam w niej przez jakiś czas kilka lat temu. Wtedy trafiłam na stare fotografie i zaczęłam się zastanawiać co się tu działo, skąd tłumy na tych zdjęciach. Zaczęłam szperać.
• Co wyjątkowego jest w architekturze tego budynku?
– Przechodzimy obok, nie mając pojęcia jaką jest bryłą architektoniczną. Widzimy jedynie prostokąt i szklany hall. Ja chciałam pokazać detal, a potem wejść do niego i opowiedzieć o nim przez pryzmat działań, które się tam odbywały. Samo wejście do budynku jest wyjątkowe. Podwinięty daszek - wszystko w oparciu o modernizm. Jak powiedziała Izabela Pastuszko, która jest historykiem sztuki „ten budynek to majstersztyk lubelskiego modernizmu”.
• Na początku Chatka Żaka funkcjonowała pod nazwą Dom Społeczno-Usługowy. Czy od początku miało to być miejsce dla studenckiej kultury?
– W założeniu właśnie takie miało być. W 1964 roku ukazał się nawet artykuł „Nieporozumienie wokół Chatki Żaka”. Studenci wiedzieli, że Chatka się buduje i buduje. Przez 3 lata funkcjonowała głównie jako stołówka, która w pewnym okresie wydawała ok. dwóch i pół tysiąca śniadań dziennie. Zdarzały się pojedyncze inicjatywy np. Teatr Gong 2.
• Jak wyglądała stołówka?
– Była czymś, co zwracało uwagę. Pojawił się w niej kolor żółty czy falisty sufit. Cała ściana stołówki była przeszklona i wychodziła na Park Akademicki, wówczas powstający Ogród Botaniczny. To było niezwykłe, że studenci jedzący obiad mogli obserwować to, co dzieje się na zewnątrz. Teraz takich restauracji jest pełno.
• Co interesującego działo się później wewnątrz Chatki Żaka?
– Na początku działał Zespół Tańca Ludowego i teatr Gong 2. W 1965 roku wyświetlono pierwszy film. Kino Chatki Żaka było miejscem szczególnym. W latach 70-tych powstał Dyskusyjny Klub Filmowy „Bariera” - tam pojawiały się filmy, których nie można było zobaczyć nigdzie indziej.
W latach 70-tych sztuka staje się dla studentów wyrazem buntu. W Lublinie odbywa się festiwal „Konfrontacje Młodego Teatru”. Zjeżdżają na niego wszystkie najważniejsze grupy teatralne z Polski. Lech Raczak nazwał Lublin lat 70-tych stolicą niezależnego teatru. Działalność teatrów w Chatce Żaka przerwał stan wojenny. Tuż przed jego wprowadzeniem studenci także tam strajkowali.
Są wspomnienia o tym miejscu całym w śpiworach.
• Szczególne jest też Radio Centrum.
– Tak. Powstało w 1953 roku i rozpoczęło nadawać z akademika. W latach 70-tych przeniosło się do Chatki Żaka. Zaczęło transmitować festiwale. Bardzo ważnym wydarzeniem był festiwal „Bakcynalia”. Wtedy nie było Internetu, Facebooka, nie tworzyło się wydarzeń i zapraszało znajomych, a kiedy była wywieszona kartka o sprzedaży biletów, rozchodziły się one momentalnie. W 1988 roku na „Bakcynaliach” wystąpiła Orkiestra św. Mikołaja.
Żeby wejść na „Bakcynalia” trzeba było mieć bilet, albo być wykonawcą. Więc założyli zespół. Nie dość, że Orkiestra św. Mikołaja zagrała, jej członkowie uczestniczyli w innych koncertach, to jeszcze mieli abonament na stołówkę.
• Dlaczego ważne dla pani było, by odtworzyć klimat tego miejsca?
– Chatka Żaka się zmienia. Właśnie trwa remont Sali Widowiskowej. Bardzo ważne jest dla nas i przyszłych pokoleń, żeby zachować pamięć o tym, co było i mieć jakieś odniesienie do tego, co jest teraz. Tym zajmuję się na co dzień w Ośrodku Brama Grodzka Teatr NN. Polecam stronę o kulturze Lublina: http://teatrnn.pl/kultura-lublina-po44/.