Piłkarze Pawła Pranagala dopisali do swojego konta kolejne trzy punkty. W starciu z Lutnią Świdniczanka szybko zdobyła dwie bramki. Rywale odpowiedzieli jednak jeszcze w pierwszej połowie i długo kwestia końcowego wyniku była otwarta. Dopiero w ostatnich 20 minutach gospodarze upewnili się, że wywalczą pełną pulę.
Wynik w dziewiątej minucie otworzył Michał Zuber. I można powiedzieć, że naprawdę mocno zapracował na tego gola. To właśnie „Zubi” rozpoczął całą akcję jeszcze na swojej połowie. Na szybkości minął jednego rywala i zagrał do środka, później znowu dostał podanie i oddał szybko piłkę na skrzydło, a następnie popędził w pole karne rywali, gdzie zupełnie niepilnowany dostawił tylko stopę i strzelił na 1:0.
Po pół godzinie gry drużyna Pawła Pranagala miała w zapasie dwa gole. Tym razem po centrze z rzutu wolnego głową do siatki trafił Radosław Kursa. Wydawało się, że Świdniczanka zmierza po pewne zwycięstwo, a tymczasem tuż przed przerwą Damian Artymiuk wywalczył rzut karny, po tym, jak po jego wrzutce jeden z rywali zagrał ręką w swojej szesnastce. Następnie sam zaliczył kontaktowe trafienie z „wapna”.
Wynik 2:1 utrzymywał się aż do 71 minuty. Wówczas zdecydowanie więcej spokoju zapewnił gospodarzom niezawodny Zuber. Kacper Kopyciński wypatrzył kolegę przed szesnastką, a ten znowu miał sporo miejsca i w sytuacji sam na sam spokojnie poczekał aż bramkarz się położy i uderzył do siatki.
Na koniec wejście smoka zaliczył Mateusz Wilk, który na murawie zameldował się w 85 minucie, a kilka chwil później po podaniu od Zubera w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem ustalił rezultat na 4:1.
Świdniczanka Świdnik – Lutnia Piszczac 4:1 (2:1)
Bramki: Zuber (9, 71), Kursa (31), Wilk (90) – Artymiuk (40-z karnego).
Świdniczanka: Kowalczyk – Kowalski, Kursa, Żmuda, Śliwa, Kopyciński, Miazga, Plesz, Martyna (69 Kowalewski), Zuber, Pędlowski (85 Wilk).
Lutnia: Nowachowicz – Warda, Konaszewski, Borowik, Szabat, Artymiuk (62 Tabalov), Olszewski, Korol, Hołownia (83 Pikor), Magier, Bołtowicz (83 Lipiński).
Żółte kartki: Miazga – Magier, Konaszewski.
Sędziował: Mikołaj Rowiński (Lublin)
Szybko załatwili sprawę
Problemów ze zwycięstwem nie miała Victoria Żmudź. Podopieczni Piotra Molińskiego pokonali u siebie POM Iskrę Piotrowice 3:1. Już po 25 minutach było 2:0 dla gospodarzy. Ezana Kashay tym razem zamienił się w asystenta, bo to on podawał przy pierwszym golu Kamila Wareckiego, a także drugim Damiana Ścibiora. Po godzinie gry Dawid Salewski podwyższył na 3:0 i zespół ze Żmudzi mógł spokojne czekać na końcowy gwizdek. W doliczonym czasie gry chwilę radości mieli goście. Karnego sprokurował Robert Kazubski, a na gola zamienił go Łukasz Mietlicki.
Victoria Żmudź – POM Iskra Piotrowice 3:1 (2:0)
Bramki: Warecki (7), Ścibor (25), Salewski (60) – Mietlicki (90+1-z karnego).
Victoria: Perdun – Bartnik, Salewski, Ścibior (65 Łubkowski), Przychodzień, Warecki (68 Kuczyński), K. Sawa (79 Misiurek), Kazubski, Bielecki (54 Stańczykowski), J. Sawa, Kashay (75 Lecki).
POM: Woźniak – Jurko, Maciej Ostrowski (70 Adamczuk), Orłowski, Gustaw, Pusiak (70 Marcin Ostrowski), Lenkiewicz, Mietlicki, Baran, Juchna, Paco.
Żółte kartki: Przychodzień, Salewski, Kazubski, J. Sawa – Maciej Ostrowski, Lenkiewicz.
Sędziował: Konrad Łukiewicz (Zamość).
Lider nadal nie zachwyca
Najlepszy w grupie pierwszej po rundzie zasadniczej Huragan Międzyrzec Podlaski nadal nie zachwyca w 2021 roku. Drużyna Damiana Panka w sobotę przegrała na wyjeździe z Huczwą. A to oznacza, że wiosną na pięć spotkań wygrała tylko jedno. W sumie strzeliła też zaledwie pięć bramek. Ponadto zanotowała dwa remisy i dwie porażki. Drugi raz bez choćby punktu Kacper Waniowski i jego koledzy schodzili z boiska w Tyszowcach. Wynik dla Huczwy otworzył w sytuacji sam na sam z bramkarzem Wojciech Gęborys. Dopiero na kwadrans przed końcowym gwizdkiem sytuację gospodarzy poprawił Szczepan Popko, który po rzucie wolnym znalazł się w odpowiednim miejscu tuż pod bramką i z bliska strzelił na 2:0. Oskar Siwek szybko zaliczył kontaktowe trafienie, ale na więcej gości nie było już stać.
Huczwa Tyszowce – Huragan Międzyrzec Podlaski 2:1 (1:0)
Bramki: Gęborys (18), Popko (74) – Siwek (78).
Huczwa: Waśkiewicz – Okalski (78 Gałan), Duduś, Michna (68 Zawiślak), Dworak, Niderla (62 Kołodziejski), Popko, Gęborys, Ziółkowski, Bykov, Lytvyn.
Huragan: Czarnecki – Weręgowski (68 Siwek), Mirończuk (61 Kania), Czumer, Korgol, A. Olszewski, Panasiuk, Grochowski, Karolczuk (81 Sz. Łukanowski), Radziszewski, Waniowski.
Żółte kartki: Bykov, Gęborys, Kołodziejski, Duduś – Korgol.
Czerwona kartka: Gęborys (Huczwa, 89 min, za drugą żółtą).
Sędziował: Sylwester Wuczko (Lublin).
Zwycięski karny
O wygranej Powiślaka w Werbkowicach przesądził duet: Damian Bernat – Jakub Pryliński. Tym razem ten pierwszy wywalczył rzut karny, o który zresztą gospodarze mieli sporo pretensji, a drugi zamienił go w 68 minucie na zwycięskiego gola. Dzięki pełnej puli podopieczni Roberta Chmury zbliżyli się na trzy punkty do drugiego w tabeli Huraganu.
Kryształ Werbkowice – Powiślak Końskowola 0:1 (0:0)
Bramka: Pryliński (68-z karnego)
Kryształ: Stachyra – Wanarski, Mulawa, Śmiałko, Borys, Omański, Rybka (15 Jarosz), Otręba, Denkiewicz, Nieradko (70 Musiał), Oleszczuk.
Powiślak: Zagórski – Nowak, Łuczkowski, Ptaszyński, Olszewski, Sułek (85 Goralski), Banaszek (58 Gil), Wrzesiński, Bernat, Dudkowski (78 Lisiewicz), Pryliński.
Żółte kartki: Wanarski, Nieradko, Śmiałko, Borys, Denkiewicz, Ziarkowski – Pryliński, Banaszek.
Sędziował: Wojciech Wójcik (Chełm).
Świetny kwadrans Granitu
Sebastian Sprawka otworzył wynik meczu we Włodawie na korzyść Granitu w 20 minucie. Tuż przed przerwą Patryk Błaszczuk wykorzystał rzut karny i obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku remisowym. Po zmianie stron podopieczni Łukasza Gieresza zaliczyli jednak świetny kwadrans. Między 59, a 74 minutą zdobyli trzy bramki i ostatecznie wygrali z Włodawianką 4:1.
Włodawianka – Granit Bychawa 1:4 (1:1)
Bramki: Błaszczuk (45-z karnego) – S. Sprawka (20), Świderski (59), Szymala (67), Misztal (74).
Włodawianka: Paszkiewicz – Borcon, Błaszczuk, Kwiatkowski, Czarnota, Naumiuk, Misiura, Musz, Drzazga, Magdysz, Kawalec.
Granit: Ziółkowski – Piwnicki, Morenkov, S. Sprawka, Banachiewicz, Pęcak, Radziewicz, Świderski, Janik, Iwaniak, Szymala.
Sędziował: Mikołaj Łaba (Zamość).