Pijany mieszkaniec Świdnika zasnął... na chodniku. Znalazł go policyjny patrol.
- Był wulgarny wobec interweniujących funkcjonariuszy i personelu medycznego szpitala – dodaje Magdalena Szczepanowska z policji w Świdniku. - Policjanci odwieźli go do policyjnego aresztu, bo rodzina nie chciała przyjąć go do domu.
Niemal w tym samym czasie mieszkanka Świdnika zauważyła na ulicy Kosynierów mężczyznę, który miał na sobie tylko bieliznę. Chwiał się na nogach. Zaalarmowała policję. Patrol odwiózł pijanego 44-latka do domu.