Zatrzymano dwóch dilerów narkotyków, którzy mają być powiązani ze śmiercią młodych ludzi w Biskupicach. 17-latka i jej chłopak zmarli najprawdopodobniej po przedawkowaniu środków odurzających – ustalili śledczy. Nie wykluczają, że były to dopalacze.
W ręce mundurowych wpadł mężczyzna, który miał sprzedać nastolatce i jej chłopakowi środki odurzające. Zatrzymano również człowieka, który zaopatrywał dilera. Prokuratura nie zdradza jeszcze bardziej szczegółowych informacji.
Śledczy podejrzewają, że 17-letnia Nikoletta i 22-letni Damian zmarli po przedawkowaniu narkotyków lub dopalaczy. Sekcja zwłok i badania toksykologiczne wykazały w ich ciałach ślady amfetaminy i węglowodorów, wykorzystywanych m.in. w rozpuszczalnikach. Niestety biegły nie był w stanie określić konkretnej przyczyny śmierci. Konieczne będą dalsze badania.
Ciało nastolatki i jej chłopaka odkryto na początku sierpnia w Biskupicach, w rodzinnym domu dziewczyny. Młodzi ludzie nie żyli od kilku dni. Na zwłokach nie było widocznych obrażeń.