Wszystkie urządzenia bezdotykowe, elektroniczny rozpylacz zapachów – tak wygląda toaleta, która stoi już w centrum Świdnika. Ratusz zapłacił za nią 135 tys. zł.
Bezpłatny szalet stoi na terenie skweru z fontanną przy ulicy Wyszyńskiego. Jest to gotowy kontener, który został podłączony do kanalizacji sanitarnej. Toaleta jest bardzo nowoczesna. Konstrukcja budynku jest stalowa, ocynkowana, a elewacja wykonana z płyt granitowych.
Budynek jest ogrzewany. Znajduje się w nim jedna kabina, przystosowana dla osób niepełnosprawnych
oraz pisuar. Spłuczka jest wyposażona w mechanizm bezdotykowego spłukiwania wody. Również inne urządzenia są wyłączane za pomocą czujnika podczerwieni. W kabinie został zamontowany elektroniczny rozpylacz zapachów. Zainstalowany został także system automatycznego gaszenia pożaru w koszu na śmieci. Będzie on połączony z modułem SMS powiadamiającym służby miejskie o jego włączeniu. Podobnie stanie się w przypadku włączenia alarmu. Za postawienie takiej toalety miasto zapłaci 135 tys. zł.
– Wcześniej uważaliśmy, że liczba dostępnych toalet w mieście jest wystarczająca. Znajdują się one w galeriach handlowych, urzędach, przy targu. Ale mieszkańcy od lat domagali się, by takie miejsce powstało w samym centrum, bo jest potrzebne – podkreśla Artur Soboń. – Toaleta będzie codziennie sprawdzana i czyszczona. Poza tym, niczego się w niej nie dotyka, więc trudno coś urwać, zniszczyć.
Z nowej toalety w mieście cieszą się mieszkańcy. – Bardzo dobrze, że wreszcie w centrum jest szalet. Wygląda bardzo ładnie, nawet ekskluzywnie. Gdyby nie było napisu, nikt by nie zgadł, że to toaleta – uważa pani Halina.
– Od lat była taka potrzeba. Świdnik to duże miasto, ludzie przyjeżdżają z okolicznych miasteczek załatwiać w urzędach sprawy, blisko jest targowisko – dodaje pani Grażyna.