(fot. archiwum)
Skanska nie wybuduje basenów na terenie kompleksu sportowo-rekreacyjnego w Świdniku. Negocjacje urzędników z firmą nie przyniosły rezultatów. Urząd Miasta dalej szuka firmy, która podejmie się wykonania tej inwestycji
Zamówienie dotyczy zaprojektowania i realizacji robót budowlanych przy ul. Fabrycznej w Świdniku. Prace polegają na budowie krytej pływalni, kompleksu basenów zewnętrznych, boiska wielofunkcyjnego i boiska koszykówki ulicznej. Ma powstać także plac sprawnościowy (parkour, street workout, kalistenika, czyli ćwiczenia z wykorzystaniem własnej masy ciała). Do tego dochodzą drogi, chodniki i parking na 150 miejsc.
– W sprawie zaprojektowania i budowy kompleksu basenów przy ul. Fabrycznej ogłoszony był jeden nieograniczony przetarg, na który nie wpłynęły żadne oferty – informuje Karol Łukasik z Urzędu Miasta w Świdniku.
Później urząd ogłosił zamiar zawarcia umowy „z wolnej ręki” i prowadził negocjacje z firmą Skanska. Jednak do podpisania umowy nie dojdzie. – Firma wycofała się po zmianie strategii korporacyjnej – czytamy na oficjalnym profilu burmistrza Świdnika Waldemara Jaksona.
– Zarząd Skanska podjął decyzję o niekontynuowaniu rozmów negocjacyjnych dotyczących budowy kompleksu sportowo-rekreacyjnego w Świdniku w związku z brakiem uzgodnienia istotnych warunków realizacji umowy – pisze z kolei w odpowiedzi na nasze pytania Konrad Jarosiński, dyrektor Regionu Południowego – Budownictwo Ogólne w spółce Skanska. – Zdecydowaliśmy także o przekazaniu gminie Świdnik wszystkich wypracowanych przez Skanska materiałów związanych z budową kompleksu sportowo-rekreacyjnego, takich jak badania gruntowe, ekspertyza dendrologiczna itp. Jesteśmy przekonani o możliwości współpracy z gminą w przyszłości, przy innych projektach.
Tymczasem świdnicki urząd dalej szuka wykonawcy i już prowadzi rozmowy z kolejną firmą. Jak zdradza burmistrz Świdnika, jest to spółka Warbud.
– Rozmowy trwają – zaznacza burmistrz. – Nasza inwestycja jest potężna – wyceniona na ok. 32 mln zł. Najważniejsze, że te pieniądze mamy „odłożone” w kasie miasta.
Urząd będzie się również starać zdobyć dofinansowanie. – Unia Europejska nie finansuje już inwestycji związanych ze sportem – zaznacza Łukasik. – Jedynym źródłem zewnętrznego finansowania mogą być środki ministerialne, a o te będziemy mogli się starać mając już gotową dokumentację techniczną.
W skład kompleksu sportowo-rekreacyjnego przy ul. Fabrycznej poza wspomnianymi już basenami wchodzą również korty tenisowe. Urząd chce wybudować również halę sportowo-widowiskową, w miejsce obecnej, która zostanie wyburzona.