Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archiwum)
Kibole ze Świdnika znowu dali o sobie znać. We wtorek pobili mężczyznę, który miał na sobie koszulkę Górnika Łęczna. Przewrócili go na ziemię i ściągnęli koszulkę.
26-letni mężczyzna miał na sobie koszulkę w barwach klubowych Górnika i nazwiskiem zawodnika klubu z Łęcznej. Tak ubrany, we wtorek grał z kolegami w piłkę na boisku w Świdniku. Po treningu wsiadł do swojego samochodu.
- Usiadł na fotelu kierowcy i zaczął zmieniać obuwie – mówi Elwira Bednarczyk, z policji w Świdniku. – Wtedy podbiegł do niego młody mężczyzna, uderzył go drzwiami a potem wyciągnął za koszulkę wyciągnął z samochodu. Był go pięścią po twarzy. Krzyczał, by ten oddał swoją koszulkę.
Do napastnika dołączyli kompani. Przewrócili 26-latka na ziemię. Kopali go po całym ciele. Ściągnęli z niego koszulkę. Pobity zawiadomił policję. W środę policjanci zatrzymali 16-letniego mieszkańca Świdnika. Pobity rozpoznał w nim napastnika, który zaatakował go jako pierwszy. Kibol trafił do schroniska dla nieletnich.
- Usiadł na fotelu kierowcy i zaczął zmieniać obuwie – mówi Elwira Bednarczyk, z policji w Świdniku. – Wtedy podbiegł do niego młody mężczyzna, uderzył go drzwiami a potem wyciągnął za koszulkę wyciągnął z samochodu. Był go pięścią po twarzy. Krzyczał, by ten oddał swoją koszulkę.
Do napastnika dołączyli kompani. Przewrócili 26-latka na ziemię. Kopali go po całym ciele. Ściągnęli z niego koszulkę. Pobity zawiadomił policję. W środę policjanci zatrzymali 16-letniego mieszkańca Świdnika. Pobity rozpoznał w nim napastnika, który zaatakował go jako pierwszy. Kibol trafił do schroniska dla nieletnich.
