Przepis ustawy śmieciowej dotyczący stawek opłat jest niezgodny z konstytucją – orzekł w czwartek Trybunał Konstytucyjny. Sprawa była rozpatrywana m.in. na wniosek Rady Miasta Świdnik.
W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niezgodny z konstytucją jest cały art. 6k ustawy śmieciowej w zakresie, w jakim pozwala gminom samodzielne ustalać stawki opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
Przepisy tracą moc po upływie 18 miesięcy od ogłoszenia wyroku TK w Dzienniku Ustaw. W tym czasie Sejm będzie musiał nie tylko ustalić, jaka ma być maksymalna stawka opłaty, ale też, na jakiej podstawie jest obliczana.
– Sejm ma wolną rękę – tłumaczy sędzia Stanisław Rymar, wyjaśniając tym samym, że TK nie daje żadnych wskazówek, jak ustalić wysokość górnej stawki. – Ale bez tej maksymalnej stawki danina publiczna nie może być uznana za zgodną z konstytucją.
Trybunał Konstytucyjny nie podważył samej idei organizowania przetargów śmieciowych. W tym zakresie umorzył postępowanie.
– Przetargi gwarantują, że nie powstanie monopol na te usługi – zaznacza Soboń. – Jest to forma weryfikacji. Daje większą szansę, żeby cena była jak najbardziej konkurencyjna.
TK nie dopatrzył się niezgodności z konstytucją artykułów, które nakładają na właścicieli nieruchomości obowiązek uiszczania opłaty za śmieci i składania deklaracji o jej wysokości.
Trybunał badał przepisy ustawy śmieciowej na wniosek Rady Miasta Świdnika (złożyła go 2 lata temu). W późniejszym terminie swoje wnioski złożyli też posłowie SLD i PiS.