Wczoraj rozpoczęła się rozbiórka komina elektrociepłowni Veolia Wschód w Świdniku. W miejsce rozebranej żelbetonowej budowli stanie nowy komin stalowy.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
– Ekspertyza, do której jesteśmy zobligowani wskazała, że komin nie jest w najlepszym stanie technicznym – mówi Janusz Lewicki, prezes spółki Veolia Wschód. – Dlatego też go rozbieramy. W jego miejsce stanie nowy komin stalowy o podobnej wysokości.
Rozbiórka potrwa dwa miesiące. Na kominie zostało zawieszone urządzenie, tzw. pająk. – Komin jest kruszony od góry. Cały gruz z rozbiórki jest spuszczany do środka komina – opisuje prezes Lewicki. – Następnie na dole zostaje wygarnięty i wywieziony ciężarówkami.
Komin w Świdniku ma 85 metrów wysokości. To najwyższa budowla w mieście. Obok rozbieranego komina stanął zastępczy – 30-metrowy.