
Do świdnickiej komendy przed weekendem wpłynęła informacja o zaginięciu 40-letniej mieszkanki powiatu.

Kobieta wyszła z domu i z korespondencji przeprowadzonej z rodziną wynikało, że może znajdować się w sytuacji zagrażającej jej zdrowiu.
W trakcie prowadzonych działań dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Świdniku nawiązał kontakt telefoniczny z 40-latką. Okazało się, że kobieta samochodem pojechała do innego województwa.
Podczas kilku dłuższych rozmów z kobietą dyżurny przekonał ją, aby wróciła do Świdnika i stawiła się w miejscowej jednostce. W tym samym czasie powiadomiono jednostki znajdujące się na trasie przejazdu kobiety, które podjęły działania.
– Tego samego dnia wieczorem patrol puławskiej policji zauważył 40-latkę jadącą przez ich rejon. Kobieta zatrzymała się pojazdem na parkingu. Na miejsce skierowano pomoc medyczną. 40-latką zaopiekowali się ratownicy – reacjonuje aspirant Elwira Domaradzka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Świdniku.
