Wczoraj wszystko stało się jasne. Lotnisko powstanie w Świdniku. A za trzy lata wystartują stąd pierwsze samoloty pasażerskie.
Potwierdziły się nasze informacje. Władze województwa wykreśliły w środę z Regionalnego Projektu Operacyjnego budowę lotniska w Niedźwiadzie i przesunęły 24,5 mln euro unijnej dotacji właśnie na Świdnik. Przygotowania do budowy zaczną się w tym roku, a pierwsze samoloty wystartują w 2010 r. Inwestycja będzie kosztowała 200 mln zł. Połowę da Unia Europejska. Resztę muszą znaleźć akcjonariusze spółki Port Lotniczy Lublin.
- Wybraliśmy tę opcję, bo będzie tańsza i szybsza. Port powstanie w obszarze aglomeracji miejskiej. Jest już gotowa infrastruktura np. drogi czy kanalizacja. Poza tym bardzo źle oceniamy studium wykonalności lotniska Niedźwiadzie - argumentował na wczorajszej konferencji prasowej Jacek Sobczak, wicemarszałek województwa.
- Jestem bardzo zadowolony, choć równocześnie mam świadomość, że to dopiero początek - mówił Karol Ścibior, prezes spółki Port Lotniczy Lublin. - Przed nami mnóstwo pracy, ale w 2010 roku odlecimy ze Świdnika w świat.
Podczas gdy zwolennicy Świdnika cieszyli się, konkurencja narzekała. Rada Powiatu w Lubartowie zaapelowała do radnych województwa o poparcie Niedźwiady, nazywając projekt lotniska w Świdniku kontrowersyjnym. - Dla nas to ogromna strata. Rozwój naszej gminy wiązaliśmy z lotniskiem w Niedźwiadzie - uważa Marek Jankowski, wójt gminy Niedźwiada. - Wstrzymaliśmy się nawet z decyzją o budowie oczyszczalni ścieków, żeby dostosować ją do wymogów lotniska. Za te same pieniądze, co port regionalny w Niedźwiadzie, powstanie w Świdniku coś, co na pewno nie będzie rozwojowym lotniskiem.
Co dalej z Niedźwiadą? Województwo kupiło tam 147 ha za ok. 2,5 mln zł a wszystkie działania związane z budową pochłonęły już ok. 4 mln zł. Według Zarządu Województwa ziemia będzie czekała na inwestycje. Albo na budowę lotniska, jeśli kiedyś będzie potrzebne większe niż to w Świdniku.
Fot. Archiwum Port Lotniczy Lublin