Hetman Gołąb w rewelacyjnym stylu rozpoczął sezon i rozgromił LKS Trawena Trawniki. W sobotę podopiecznych Dawida Paczki czeka jednak znacznie mocniejszy przeciwnik – Tarasola Cisy Nałęczów.
Hetman Gołąb jest tym z beniaminków, o którym przed startem sezonu było zdecydowanie najgłośniej. Przede wszystkim ze względu na imponujące transfery, bo do zespoły dołączyli Norbert Myszka, Piotr Kowalczyk i Radosław Kursa.
Zwłaszcza ten ostatni to piłkarz, jak na warunki „okręgówki” wybitny. Mowa przecież o zawodniku, który grał nawet na poziomie Ekstraklasy. Atmosferę podgrzewały odważne wypowiedzi Dawida Paczki. Opiekun Hetmana zapowiadał, że jego zespół stać nawet na pierwszą szóstkę na koniec rundy.
Wtorkowa inauguracja rozgrywek w Gołębiu pokazała, że szkoleniowiec ma absolutną rację. Hetman rozgromił Trawenę 5:1 grając momentami jak zespół z wyższej ligi.
– Myślę, że pierwsza połowa była najlepszym okresem, jaki ten zespół zaliczył za mojej kadencji. Mimo olbrzymiego upału moi podopieczni świetnie wyglądali jako kolektyw, dobrze zakładali wysoki pressing i większość akcji przeciwnika gasili w zarodku – mówi Dawid Paczka.
Jednym z ojców zwycięstwa był oczywiście Kursa, który dzielił i rządził w drugiej linii. – W jego grze widać duże doświadczenie. Mój zespół każdą akcję chciałby rozgrywać na maksymalnej szybkości. On tymczasem potrafi nas sprowadzić na ziemię i uspokoić grę – dodaje szkoleniowiec.
Show 34-latkowi skradł jednak Dominik Szymanek. 25-latek przywitał się z „okręgówką” kompletując hat-tricka. Gra w Gołębiu jest dla niego kolejną szansą na zaistnienie w nieco poważniejszej piłce. Szymanek ma olbrzymi talent i instynkt strzelecki. Najwyżej w swojej karierze był w okresie gry w Wiśle Puławy, gdzie zagrał nawet jedno spotkanie w III lidze.
Prawdziwa weryfikacja siły Hetmana przyjdzie jednak w sobotę, kiedy beniaminek zmierzy się z Tarasolą Cisy Nałęczów. Co ciekawe, będzie to starcie lidera z wiceliderem, bo Cisy na inaugurację również odniosły efektowne zwycięstwo i pokonały 4:0 Orion Niedrzwica. - To będzie fajny sprawdzian, który pozwoli nam lepiej poznać siłę lubelskiej klasy okręgowej. Analizujemy grę rywala, ale uważam, że to przeciwnik musi myśleć nad tym, jak nas zatrzymać – kończy Dawid Paczka.