Właściciele pensjonatów w Kazimierzu Dolnym przyznają, że sytuacja nie wróciła jeszcze do czasów sprzed pandemii. Na kilka dni przed Nowym Rokiem spokojnie można zarezerwować nocleg. W Lublinie o miejsce na balu trudniej.
Zgodnie z najnowszym sondażem serwisu Rankomat Polacy nie będą tłumnie bawić się na wyjazdowych Sylwestrach. Aż 34 procent zapytanych o zdanie nie ma zamiaru płacić za zabawę w lokalach czy gdzieś wyjeżdżać. 29 proc. respondentów miało takie plany, ale z nich zrezygnowało.
>>Gdzie na miejską imprezę w Sylwestra<<
– Tym bardziej że ceny noclegów wcale nie zachęcają do podróży. Jednak decydując się na wcześniejszą rezerwację, można zaoszczędzić do 1000 zł w przypadku Sylwestra w Polsce i nawet do kilku tysięcy złotych w przypadku noworocznego wyjazdu za granicę – podaje serwis.
40 proc. Polaków planuje wydać na zabawy i wyjazdy mniej niż 500 zł. Co dziesiąty respondent w ogóle nie przewiduje żadnych wydatków.
Jeżeli jednak ktoś nie chce zostać w domu, to ma jeszcze szansę udać się na bal. W restauracji Może w Lublinie planowana jest zabawa na 100 osób i jest jeszcze 20 miejsc wolnych. Cena to 375 zł od osoby.
W hotelu Victoria zabawa od pary kosztuje 750 złotych. Ale miejsc już nie ma. – Zainteresowanie w tym roku było duże i miejsca zaczęły się sprzedawać dosyć wcześnie – mówi nam Joanna Bartnik. Nie ma już miejsc – potwierdza, a w Victorii będzie się bawiło 276 osób.
Casino Royale czyli dawny Dom Żołnierza za całonocną zabawę liczy sobie 590 złotych od pary. Dla porównania w 2017 roku taka impreza kosztowała 390 złotych. W noworocznym menu jest m.in. zupa wietnamska z kurczakiem, śledź w oleju, mini burgery, deska serów, nalewki i szampan. Alkohol we własnym zakresie.
– Niestety nie mamy już miejsc – mówi nam Monika Perzak, menadżerka Casino Royale. – Trochę się baliśmy, że nie uda nam się zapełnić sali, ale jest sukces. 120 miejsc jest zarezerwowanych, chociaż zaczęliśmy sprzedaż dosyć późno. Tymczasem 15 grudnia już nie było miejsc – opowiada.
Co do popularnych miejsc w Lubelskiem, to w kontekście Nowego Roku, nie można pominąć Kazimierza Dolnego. W dobie kiedy miasta rezygnują z organizacji plenerowych imprez, Kazimierz się wyłamał.
- Bardzo długo zastanawialiśmy się, czy w obecnej sytuacji finansowej zdołamy znaleźć na to środki, ale mimo bardzo napiętego budżetu, wspólnie z dyrektorem Kazimierskiego Ośrodka Kultury Promocji i Turystyki, zabezpieczyliśmy fundusze na zorganizowanie sylwestra na rynku – poinformował niedawno Artur Pomianowski, burmistrz Kazimierza Dolnego.
Zatem sprawdzamy, czy jest gdzie wynająć miejsce noclegowe. Okazuje się, że wolnych jest jeszcze sporo. Ceny w pensjonatach różne. Za dwie osoby, na dwie noce trzeba zapłacić w pensjonacie nawet ponad 1 tys. złotych. Ale na popularnym serwisie rezerwacyjnym można znaleźć także tańsze oferty – 700, 800 złotych. Willa Agnieszka oferuje taki nocleg za 648 złotych.
– Są jeszcze miejsca. Około 20 – słyszymy, gdy dzwonimy na miejsce. – Na razie zainteresowanie jest średnie. Sądzę, że zacznie się właśnie teraz, po świętach, gdy ktoś planuje Sylwestra na ostatnią chwilę – dodaje nasza rozmówczyni.
W innym pensjonacie, gdzie sprawdzamy dostępność pokoi, jest podobnie. – To jeszcze nie jest powrót do czasów sprzed pandemii. Sądziliśmy, że skoro nie ma ograniczeń, to miejsca będziemy mieli zajęte już w listopadzie, ale tak się nie stało. Skończyła się pandemia, to przyszła inflacja – narzeka właściciel jednej z kazimierskich willi.
Można także spędzić sylwestra w kinie. CKF Stylowy w Zamościu ma dwie propozycje. Pierwsza to połączony seans dwóch komedii (44 zł bilet ulgowy i 48 zł normalny) „Ślub doskonały” i „W trójkącie”. Kolejna propozycja zamojskiego kina to „Avatar: Istota wody”.
Lubelskie kino Bajka podczas swojego maratonu sylwestrowego także pokaże „W trójkącie” i dołoży do tego „Niebezpiecznych dżentelmenów”. Wejściówki w cenie 150 zł, ale w na ten wieczór zaplanowano dla widzów także szampana, poczęstunek w formie szwedzkiego stołu – z gorącymi daniami – i muzykę do tańca.