Szturm klientów przeżywa dzisiaj od rana hipermarket Tesco w Lublinie. Wszystko wskazuje na to, że sklep pozbywa się towaru
Nieruchomość, na której stoi hipermarket ma być przedmiotem dość skomplikowanej transakcji, która uzależniona jest od zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wniosek o taką zgodę jest już rozpatrywany.
Tymczasem lubelski sklep najwyraźniej pozbywa się towaru. Ci, którzy byli tu wczoraj, zgarnęli najlepsze okazje. Pół litra wódki za 11 zł? Po takich okazjach zostały już tylko wywieszki cenowe, a wiele regałów, chociażby na dziale z kosmetykami, świeci pustkami. O połowę przecenionych zostało wiele produktów trwałych: od konserw, przez kasze, alkohole, słodycze, po kosmetyki i środki czystości. Od rana między półkami krąży wielu klientów wyszukujących co lepsze okazje.
Mimo natłoku kupujących czynne są tylko kasy samoobsługowe i zaledwie jedna tradycyjna.