Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Ani policja, ani służby ochrony zabytków nie stwierdziły naruszenia prawa w parku na Węglinie. Jego sąsiedzi mówią, że wycinano tutaj drzewa, czemu zaprzecza właściciel terenu. Konserwator zabytków przypomniał mu o tym, że nie należy prowadzić prac niepokojących ptaki w okresie lęgowym.
O kolejnej wycince w zabytkowym parku na Węglinie alarmuje mieszkanka dzielnicy. – Żadnej wycinki teraz nie było, usuwaliśmy tylko posusz, żeby nikomu nie spadł na głowę – mówi przedstawiciel właściciela terenu. Zapowiada posadzenie nowych drzew.
Zaniepokojeni Czytelnicy alarmują nas o pracach prowadzonych wśród drzew w zabytkowym parku na Węglinie, gdzie wczoraj widziano samochód ze zwyżką. – To nie jest czas na takie prace – przyznaje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.
Właściciel zabytkowego parku chciał go częściowo zabudować, a miejscy planiści i konserwator zabytków poszli mu na rękę. Stanowcze „nie” powiedzieli jednak sąsiedzi z Węglina, którzy zasypywali urząd pismami i alarmowali media. Prezydent Krzysztof Żuk dał w końcu za wygraną – nowych budynków w parku nie będzie
Znowu ubyło starych drzew w zabytkowym parku na Węglinie. Wycinka, o której alarmowali nas okoliczni mieszkańcy, odbyła się za zgodą wojewódzkiego konserwatora zabytków. Przeprowadzona na miejscu kontrola nie wykazała nieprawidłowości
Właściciel terenu chce budować i zarabiać, a okoliczni mieszkańcy chcą zieleni i spokoju. Każdy inaczej widzi przyszłość zabytkowego parku na Węglinie. W czwartek obie strony spotkały się w Ratuszu z miejskimi planistami. Emocji nie brakowało.