Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W ciągu ostatniej doby policjanci pouczyli 2450 osób, nałożyli mandaty na ponad 3630 osób, a w ponad 500 przypadkach skierowali wnioski o ukaranie do sądu za niezakrywanie nosa i ust - poinformował we wtorek PAP rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka.
Dziesiątki mandatów, wniosków do sądu i pouczeń. To policyjny bilans weekendu dotyczący przestrzegania obostrzeń epidemicznych w Lublinie. W całym kraju tylko w niedzielę policjanci ukarali mandatami blisko 6 tys. osób.
Ponad 5 tys. maseczek ochronnych zamierza rozdać pasażerom Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne wspólnie ze Strażą Miejską. – Akcja potrwa przez najbliższy tydzień – zapowiada Weronika Opasiak, rzeczniczka MPK
Mimo że policja zapowiadała politykę „zero tolerancji” dla łamiących obostrzenia epidemiczne, marsz kilkuset osób bez maseczek przeszedł spokojnie w sobotę przez centrum Lublina. W innych miastach podobne zgromadzenia rozwiązywano. W Lublinie niewierzący w pandemię koronawirusa dziękowali policji za ochronę.
Zakrywanie ust i nosa to nie jest duży trud, to kwestia odpowiedzialności; to wszystko jest w trosce o zmniejszenie liczby chorych - podkreślił w piątek rzecznik rządu Piotr Müller. Jak wskazał, emisja koronawirusa, gdy dwie osoby są w maseczkach i dzieli je dystans, jest praktycznie niemożliwa.
Pogoda nie będzie może aż tak przyjemna, jak kilka dni temu, ale i tak można zajrzeć do Ogrodu Saskiego. Tym bardziej, że piątek będzie ostatnim dniem, kiedy można w nim spacerować bez maseczki.
W sobotę cała Polska znajdzie się w żółtej strefie. To oznacza, że nawet na otwartej przestrzeni publicznej trzeba zakrywać usta i nos. Jakiej wysokości mandat grozi za brak maseczki?
Od najbliższej soboty (10 października) w całej Polsce będą obowiązywały nowe obostrzenia sanitarne - takie ja te w tzw. strefach żółtych. Taką decyzję ogłosili w czwartek na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski.
W tym sklepie sprzedawca nie nosi maseczki i nie wymaga tego od klientów – informuje na drzwiach wejściowych sklep z biżuterią w centrum Lublina. – W przypadku łamania obostrzeń policja będzie interweniować – ostrzega rzeczniczka lubelskiej policji.
Jakub Kulesza, tak jak pozostali posłowie Konfederacji, może zostać ukarany za brak maseczki ochronnej. Tego chcą politycy PiS i Lewicy
Egzekucja obostrzeń związanych z pandemią, szczególnie wymogu dotyczącego zakrywania nosa i ust w określonych sytuacjach, musi być skuteczniejsza; mamy nazbyt poważną sytuacje epidemiczną, by pozwalać na tolerowanie obchodzenia prawa – podkreśla rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Obowiązek zakrywania ust i nosa w strefie czerwonej i żółtej oraz ograniczenia w liczbie osób biorących udział w przyjęciach okolicznościowych: w strefie czerwonej do 50 osób, żółtej do 75, pozostałej części kraju do 100 osób - wynika z projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.
Minister zdrowia i Komendant Główny Policji ogłaszają politykę „zero tolerancji”. Zaostrzone zostają zasady noszenia maseczek i będzie zakaz „udostępniania lokali do imprez i potańcówek”.
Od dzisiaj powiat łęczyński jest w strefie czerwonej. To oznacza, że w całym powiecie maseczki trzeba nosić nie tylko w pomieszczeniach, ale także na wolnym powietrzu.
Bary i restauracje działające w czerwonej strefie będą musiały być zamykane już o godz. 22. W strefie żółtej i czerwonej ograniczona zostanie liczba weselników, a na ulicach trzeba będzie nosić maseczki.
Zachowywanie dystansu od innych osób oraz noszenie maseczek zakrywających usta i nos ma istotne znaczenie dla ograniczania transmisji koronawirusa; potwierdzają to wyniki 172 badań podsumowane w "The Lancet" - wskazał minister zdrowia Adam Niedzielski.
Sąd Rejonowy w Suwałkach (Podlaskie) uniewinnił w środę kasjerkę sklepu, która w lipcu odmówiła sprzedaży zakupów klientce bez maseczki. Wcześniej sąd skazał ją na 100 zł mandatu.
- Przy odpowiednich środkach zapobiegawczych szkoły nie powinny stać się większym źródłem zakażenia niż inne miejsca o podobnym zagęszczeniu osób – ocenia Główny Inspektorat Sanitarny w informacji dla rzecznika praw obywatelskich. A skoro tak, to rzecznik Ministerstwa Zdrowia mówi, że nie ma konieczności, by zabraniać nauczycielom pracy w kilku szkołach.
Od początku wybuchu pandemii koronawirusa w sieci pojawiają się treści, których autorzy negują istnienie wirusa oraz choroby COVID-19. Poniżej prezentujemy zaledwie kilka przykładów takich materiałów, na które można się natknąć w internecie
- Materiał primasort, śmierdzących bąków też nie przepuszcza, chroni mnie tak samo jak maseczka przed śmiercionośnym wirusem "pis-cov-19" – napisała na Facebooku jedna z klientek sklepu w Pile. Na twarzy miała majtki.
Mandatami od policji zakończyła się dla siedmiu osób jazda bez maseczek tym samym busem. Inną osobę ukarano za to, że nie miała maseczki na stacji paliw. – Nie ma podstaw do karania – twierdzi tymczasem Rzecznik Praw Obywatelskich, którego zdaniem nakaz zasłaniania ust i nosa wydano bez podstawy prawnej.
Nie zostanie wprowadzone zalecenie, aby obowiązkowo w każdej szkole, w miejscach wspólnych, wszyscy uczniowie, wszyscy nauczyciele musieli nosić osłonę nosa i ust - poinformował w czwartek minister edukacji Dariusz Piontkowski. W każdej placówce sytuacja jest nieco inna - stwierdził.
- Do szkół w związku z przygotowaniami do rozpoczynającego się roku szkolnego trafi m.in. blisko 4 mln litrów płynu dezynfekującego i ponad 50 mln maseczek, które będą dystrybuowane między nauczycielami i być może uczniami klas starszych - poinformował w poniedziałek szef KPRM Michał Dworczyk.
Kilkanaście tysięcy mandatów i kilka tysięcy wniosków o ukaranie przez sąd. To ogólnopolski bilans policyjnych interwencji, związanych z obowiązkiem noszenia maseczek. W naszym regionie ukarano kilkaset osób. Najwyższy mandat to 500 zł.
Jednorazowe maseczki czy rękawice z polimerów trudno byłoby zastąpić w szpitalach. Jednak na co dzień do ochrony wystarczą zwykłe maseczki bawełniane - mówi materiałoznawca z AGH. Odradza on też powrót do produktów jednorazowych, które są „nieśmiertelne” i kumulują się w środowisku.