Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Dwie oferty wpłynęły w przetargu na opracowanie audytów i analiz dla planowanych inwestycji związanych z ochroną klimatu. Chodzi o takie zadania jak farma fotowoltaiczna, wymianę kotłów w ciepłowni, czy montaż stacji ładowania pojazdów.
Ruszył już nabór pomysłów do nowej edycji Zielonego Budżetu. Do 14 grudnia można zgłaszać władzom miasta tereny zielone, które wymagają „remontu i odświeżenia”. Spośród tych propozycji wybrane mają być tereny, które w rok lub dwa przejdą renowację.
Ruszyły prace mające zabezpieczyć na zimę zieleńce założone wzdłuż jezdni w ścisłym centrum Lublina. Prace będą kosztować miejską kasę 40 tys. zł.
Pergole są popularnym elementem aranżacji prywatnych ogrodów, ale w przestrzeni publicznej pojawiają się rzadko. W Lublinie do niedawna jedyną taką pergolę mogliśmy znaleźć u zbiegu ulicy Fantastycznej i Alei Marzeń. Opowiada o niej Grażyna Bogan, kierownik Administracji osiedla „Skarpa” Spółdzielni Mieszkaniowej „Czuby”.
Do 400 wzrosła liczba drzew, które mają być wymieniane tej jesieni na nowe. Taka operacja ruszyła w parku przy ul. Zawilcowej, podobne – ale na mniejszą skalę – będzie można zobaczyć jeszcze w kilku miejscach Lublina.
Kolejne ogrody deszczowe powstały w Lublinie, tym razem przy ul. Ochotniczej. Urządzono je na pasie zieleni oddzielającym jezdnię od chodnika. Wybrano stąd ziemię i zastąpiono ją specjalnymi warstwami, m.in. żwiru.
Fioletem, bielą i zielenią mienią się roślinne kompozycje z ozdobnej kapusty i wrzosów, które pojawiły się w kwietnikach ustawionych przed Bramą Krakowską. Urząd Miasta zapewnia, że to przemyślany dobór roślin.
Co najmniej 300 drzew ma być wymienionych tej jesieni w Lublinie na polecenie Ratusza. Chodzi o sadzonki, które się nie przyjęły i w ramach gwarancji będą zastąpione nowymi. Najbardziej znanym przykładem są Al. Racławickie, ale takich miejsc jest więcej.
Cztery duże drzewa zostały wycięte przy jezdni Drogi Męczenników Majdanka. Urzędnicy uznali, że stare topole są w złym stanie zagrażającym bezpieczeństwu ludzi. Tuż obok zanosi się na kolejną wycinkę.
Wiosną posadzili 156 drzewek, a środę kolejnych 60 – tak zakończyła się tegoroczna edycja projektu „Zielone płuca dla rowerzystów” zainicjowanego przez Rotary Club Zamość, a zorganizowanego wspólnie z magistratem przy zaangażowaniu setek przedszkolaków, uczniów szkół podstawowych i średnich oraz seniorów.
Spore poruszenie wywołały dzisiejsze zabiegi ogrodnicze na pl. Litewskim. Na pierwszy rzut oka wyglądało to, jak próby zdmuchnięcia z drzewa pożółkłych liści. Ratusz zapewnia, że wcale nie o to chodziło i że ogrodnicy zwalczali szkodniki drzew.
To obniżanie standardu życia – tak „zieloną rewolucję” na ul. Chopina ocenia jeden z mieszkańców ulicy. Nie podoba mu się, że ubędzie tu kilka miejsc parkingowych. – Czy ktokolwiek się zastanawiał nad konsekwencjami? – pyta nasz Czytelnik.
Gotowy jest już „zielony przystanek” zamówiony przez miasto za pieniądze z budżetu obywatelskiego, czego zażyczyli sobie w głosowaniu sami mieszkańcy. Wiata stoi przy al. Kraśnickiej obok Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego.
Oznaczenia, jakie zwykle umieszcza się na drzewach do wycinki, pojawiły się na 200 drzewach wzdłuż nadbystrzyckiej trasy rowerowej obok terenu po klubie jeździeckim. Ratusz przekonuje, że nie chodzi o wycinkę, a oznaczenia są tylko „geodezyjne”.
Nie zgadzamy się na tę wycinkę – mówią mieszkańcy ul. Puławskiej oburzeni ruchem spółdzielni mieszkaniowej. Zamierza ona prosić o zgodę na usunięcie kilku drzew. – One nie zasługują na wycinkę – twierdzi jeden z mieszkańców.
Jeszcze jesienią ma się zacząć urządzanie dolnej części wąwozu na Czechowie, w którym planowany jest nowy park ciągnący się od ul. Północnej do ul. Kameralnej. Nie wszystkie propozycje architekta krajobrazu przypadły do gustu pobliskim mieszkańcom.
Miasto zamawia projekt nowego cmentarza komunalnego, który ma powstać koło ul. Zelwerowicza. Większość terenu ma zostać przeznaczona pod pochówki, planowana jest kaplica, spopielarnia i dom pogrzebowy, a w dolinie ma powstać park.
Nie ma już szans na to, by przed końcem roku urządzony został osiedlowy skwer przy ul. Herbowej.
Miasto zabiera się za urządzenie dwóch skwerów na os. Błonie. Ich projektant i wykonawca będzie mieć bardzo mało czasu na prace w terenie. Jednak Ratusz twierdzi, że czasu wystarczy, choć przyznaje, że jeden ze skwerów będzie wykonany „częściowo” .
O pilne objęcie planami zagospodarowania terenów zielonych na Wieniawie i Sławinku apeluje do prezydenta miejska radna Maja Zaborowska (klub Żuka). Ratusz odpowiada jej, że zajmie się tym „w miarę możliwości".
Ratusz wybrał już kamienice, przy których postawi betonowe donice z pnączami. Takie ozdobienie ulic zaproponował nowy menadżer śródmieścia powołany latem przez prezydenta Lublina
Osiedlowy plac zabaw przy ul. Chrobrego nie stanie się placem budowy – ma to zagwarantować nowy plan zagospodarowania, którego projekt ogłosił wczoraj Ratusz. Planiści zajęli się też przyszłością dawnej centrali telefonicznej przy Leszka Czarnego.
Jeszcze we wrześniu może się zacząć parkingowo-drzewna rewolucja na ul. Chopina. Ratusz zapowiada, że miejsca parkingowe będą przeniesione z chodnika na jezdnię, a uwolnioną w ten sposób część chodnika zajmą drzewa i krzewy.
Z ewangelickiej części cmentarza przy ul. Lipowej zniknie część starych drzew. – Stwarzały zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi i mienia – mówi wojewódzki konserwator zabytków, który zezwolił na wycinkę.
Nowe drzewa, które będą sadzone jesienią w Lublinie, będą mieć zapewnione podlewanie, ale w ramach innej umowy. Zapowiedział to w środę oficjalnie Urząd Miasta.