Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
To nie było polowanie, to było kłusownictwo – podkreślił Sąd Apelacyjny w Lublinie. Ale myśliwy Dariusz Ch., który śmiertelnie postrzelił nastolatka z Kazachstanu, z więzienia wyjdzie 15 miesięcy wcześniej. A to dlatego, że w akcie oskarżenia nie było zarzutu nieudzielenia pomocy.
Było oblewanie wodą i obrażanie – uczestnicy burzliwej sesji rady dzielnicy Kośminek po raz kolejny spotkali się wczoraj w sądzie. Tomasz A., dziś pełniący funkcję przewodniczącego rady dzielnicy, przeprosił Dariusza Grudnia. A chwilę wcześniej stwierdził, że to krzykacz i awanturnik.
67-letni Marek K., który w zeszłym roku śmiertelnie potrącił 9-letniego Filipa, został skazany na 2 lata więzienia. Nie wiadomo jednak, czy pójdzie za kratki, bo wciąż może się odwołać od wyroku. Mama chłopca uważa wyrok za zbyt łagodny i zapowiada apelację
Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji, skazujący Beatę Kozidrak za jazdę pod wpływem alkoholu. Ten wyrok jest prawomocny, co oznacza, że wokalistka będzie musiała nie tylko zapłacić, ale także rozstać się z prowadzeniem samochodu na kilka lat
Ten proces zaczął się w 2015 roku, a dotyczył wydarzeń sprzed 11 lat. Kolejne rozprawy nie odbywały się a to przez ból zęba, a to przez traumę po pobycie w celi. Ale w końcu dziś dwie kobiety oskarżone o przywłaszczenie znacznej kwoty zostały skazane przez Sąd Okręgowy w Lublinie na kary więzienia. Ale wciąż mogą odwołać się od wyroku.
Odczytywanie aktu oskarżenia, gdy prokurator przez pięć minut opisywał obrażenia ofiar, brzmiało jak wykład z patomorfologii dla studentów na kierunku medycyna sądowa. Mirosław W. słuchał tego z kamienną twarzą. Na koniec stwierdził: – Do postawionego mi zarzutu się nie przyznaję.
To postanowienie Sądu Okręgowego w Zamościu ostatecznie kończy sprawę. Mieszkaniec Nielisza, który blisko 2 lata temu stracił matkę, którą zagryzły jego psy, jest prawomocnie niewinny.
Pierwsza była Irena W., skazana za fałszowanie podpisów na liście obecności. Drugi – Tomasz A., ukarany grzywną za oblanie wodą i wyśmiewanie się z mieszkańca nagrywającego obrady. Trzecia to Barbara M., która usłyszała wyrok za pomówienie nauczyciela o molestowanie pasierba. Takie rzeczy tylko w dzielnicy Kośminek. Drugiej takiej w Lublinie ze świecą szukać – zresztą nadaremno.
Do dziś nie wiadomo, dlaczego dwa 8-letnie owczarki zaatakowały kobietę i pogryzły tak dotkliwie, że zmarła.
Pawła B. trzeba wyeliminować ze społeczeństwa – uznał lubelski sąd, skazując go na dożywocie za zabójstwo byłej żony. Z tą opinią nie zgadza się adwokat skazanego, który złożył apelację. Wyrok nie podoba się też prokuraturze
Lewicowy działacz publicznie zarzucił posłowi Janowi Kanthakowi złożenie przed laty propozycji seksualnej. Jest wyrok sądu w tej sprawie.
Śledczy złożyli apelację od kontrowersyjnego wyroku, w którym sąd uznał, że seks z odurzoną i pijaną nastolatką nie był gwałtem. Poza tym dziewczyna wyglądała na starszą.
Bernard Żaroffe, chirurg i obecny wicedyrektor szpitala w Tomaszowie Lubelskim do sali operacyjnej zabierał nastoletniego syna. Obaj stanęli przed sądem.
Były radny powiatowy Zbigniew A., zgodnie z decyzją władz powiatu puławskiego, ma zwrócić diety, które zostały mu wypłacone po prawomocnym wyroku skazującym. Samorządowiec został o to poproszony już pod koniec lutego, ale pieniędzy do dzisiaj nie zwrócił.
Anna T.-B. osierociła czwórkę dzieci. Na ulicy w centrum Lubartowa zamordował ją nożem ojciec dwóch z nich – Paweł B. Sąd nie znalazł żadnych okoliczności łagodzących w zachowaniu mężczyzny i skazał go na dożywocie.
Wyrok wprawdzie już zapadł, ale to nie koniec problemów Beaty Kozidrak po tym, jak wpadła na kierowaniu samochodem po pijanemu. Od wyroku odwołała się prokuratura.
Jest finał głośnej „afery kiełbasianej”. Była wiceburmistrz Dęblina, Grażyna M. oraz jej podwładna, Magdalena T. za publiczne pieniądze przeznaczone dla dzieci ze świetlic środowiskowych, kupowały sobie drogie wędliny, kawę i kosmetyki. Za swoją pazerność teraz będą musiały zapłacić.
Kaliski sąd ogłosił wyrok w procesie cywilnym przeciwko diecezji kaliskiej o zadośćuczynienie za molestowanie przez księdza Arkadiusza H. Kurię pozwał Bartłomiej Pankowiak, jeden z braci molestowanych w przeszłości przez kapłana.
Odpowiadali za gwałt na małoletniej, ale sąd uznał, że gwałtu nie było. Był dobrowolny stosunek seksualny, a oskarżeni mogli nie wiedzieć, że mają do czynienia z tak młodą osobą. Bo miała „rozwinięte cechy płciowe, pomalowane paznokcie, farbowane włosy i makijaż”.
Półtora roku więzienia za cios zadany na weselu. Cios, który mógł skutkować śmiercią ofiary. Według sądu winni są też inni biesiadnicy.
Sąd ogłosił wyrok w sprawie sławnej piosenkarki, która została złapana na prowadzeniu samochodu pod wpływem alkoholu.
Radny z gminy Wilków stanął przed sądem po tym jak na swojej posesji urządził świniobicie. Przyznał się do winy, wyraził skruchę. Oprócz kar pieniężnych jest kara szczególna: odpis wyroku ma wisieć na tablicy w urzędzie gminy. Tylko, że mieszkańcy radnego nie potępiają.
Ćwierć wieku w więzieniu spędzi 45-letni Ion B. Mołdawianin zadał kilkadziesiąt ran nożem Ukraince, z którą pracował w jednej firmie.
Bił pięściami, kopał i skakał po klatce piersiowej swojego sąsiada. Ofiara przed śmiercią powiedziała śledczym, kim jest jego oprawca. Wątpliwości nie miał też sąd, mimo że Dawid B. podkreślał, że ze sprawą nie ma nic wspólnego.
Były prezes Fundacji „Krok do Marzeń” i jego żona zostali uznani przez sąd za winnych przywłaszczenia pieniędzy, które miały trafić na leczenie ciężko chorych dzieci.