Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Wydłużyła się lista wykroczeń, za które grozi mandat od Straży Miejskiej. Jej nowe uprawnienia są związane z gospodarką odpadami i ściekami. Teraz strażnicy mogą ukarać np. osobę, która nie złożyła do Urzędu Miasta obowiązkowej deklaracji o wysokości opłaty za wywóz śmieci.
Zdjęcie prezydenta Lublina wsiadającego do nieprzepisowo zaparkowanego samochodu trafiło na portal Facebook. Krzysztof Żuk przeprosił oraz przyznał, że było to naganne. Jedni chwalą go za szybką reakcję, drudzy pytają o to, kiedy miasto ukróci proceder rozjeżdżania chodników przez samochody.
Kilkanaście tysięcy mandatów i kilka tysięcy wniosków o ukaranie przez sąd. To ogólnopolski bilans policyjnych interwencji, związanych z obowiązkiem noszenia maseczek. W naszym regionie ukarano kilkaset osób. Najwyższy mandat to 500 zł.
Za rok zmieni się system poboru opłat za płatne odcinki dróg. Będzie oparty na geolokalizacji. Zmiany dotyczą aut o dopuszczalnej masie powyżej 3,5 tony. Wbrew plotkom krążącym w internecie, posiadacze samochodów osobowych nie będą zobowiązani do montażu GPS-ów
Posypały się mandaty dla kierowców ignorujących zakaz parkowania na ul. Szczytowej. Zakaz, zdaniem jednych mieszkańców, jest tutaj zbędny. Zdaniem innych, którzy wzywają tu Straż Miejską, pojazdy zaparkowane na jezdni stwarzają zagrożenie w ruchu.
- Skrajnym lekceważeniem zarówno funkcjonariuszy, jak i obowiązującego prawa wykazał się 47-latek z Zamościa. Wychodził e sklepu w założonej na twarz maseczce ochronnej. Na widok radiowozu demonstracyjnie zdjął ją - mówi oficer prasowy zamojskiej policji.
Mieszkańcy gminy Chodel rozpalili pod lasem ognisko i rozpoczęli zakrapianą alkoholem imprezę. Interweniowała policja
Ostatnie tygodnie przyniosły szereg obostrzeń, które ograniczają naszą obecność w przestrzeni publicznej. Przestrzeganie nowych restrykcyjnych zasad egzekwują policjanci. Na tych, którzy przepisy naruszają, posypały się mandaty.
W miejscowości Góry koło Markuszowa dwóch kierowców straciło prawo jazdy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 kilometrów na godzinę. Miejsce to mieszkańcy oznaczali na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa jako szczególnie niebezpieczne ze względu na przekraczanie prędkości przez kierujących.
Do zdarzenia opisanego przez taksówkarza pracującego w Lublinie doszło w Wielką Sobotę. Kierowca został wezwany na ul. Peowiaków. Zdjęcie i komentarz zamieszczony przez niego stał się hitem w mediach społecznościowych, a wpis udostępniły nawet oficjalne profile Polskiej i Lubelskiej Policji.
Spędził wieczór poza domem. Gdy chciał wrócić do siebie, domownicy nie chcieli otworzyć mu drzwi. W efekcie, dostał mandat.
Poniedziałek Wielkanocny, zwany także Lanym Poniedziałkiem w czasie koronawirusa przeżyjemy w innej formie niż dotychczas. Nie trzeba jednak, rezygnować z tradycyjnego oblewania. Pamiętajmy tylko, żeby taka zabawa nie zakończyła się mandatem.
Od początku kwietnia z domu możemy wyjść tylko w uzasadnionych przypadkach. Kierowcy zastanawiają się, czy można dostać mandat za mycie samochodu na myjni. Jak się okazuje, jest to możliwe, ale tylko w niektórych przypadkach.
– W czwartek około godz. 8 przyjechałem do wulkanizatora, aby wymienić opony na letnie. Kilka minut później przyjechała policja, która chciała mi wlepić mandat. Pytam się za co? – relacjonuje nam jeden z kierowców z Łukowa.
Policja karze mandatami osoby, które łamią obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. Jakie jest stanowisko prawników w tej sprawie?
W ostatnim tygodniu w powiecie puławskim odnotowano dwa przypadki opuszczenia kwarantanny, które zakończyły się nałożeniem kar administracyjnych przez Inspekcję Sanitarną o łącznej wysokości 8 tys. złotych. Sypią się także mandaty nakładane przez policję za nielegalne zgromadzenia.
Blisko 100 mandatów za łamanie ograniczeń związanych z koronawirusem wystawili w weekend lubelscy policjanci. Wypisali też 41 wniosków o ukaranie przez sąd. Ale wokół legalności nakładanych kar pojawiają się wątpliwości prawne.
W sobotę i niedzielę policjanci w całym regionie wystawili blisko 100 mandatów za łamanie ograniczeń dotyczących gromadzenia się i przemieszczania w miejscach publicznych.
Na ulicach i placach, w parku i lesie - przez cały weekend można było spotkać wspólne patrole policji i żołnierzy wojsk obrony terytorialnej. Sypały się mandaty.
Czworo mieszkańców Chełma rozpaliło pod jedną ze szkół ognisko w czwartek wieczorem. Niemal natychmiast o spotkaniu zawiadomił policjantów przechodzień.
O połowę więcej niż planowano zarobiła w zeszłym roku miejska kasa na mandatach wystawianych przez Straż Miejską.
Przyjechali na szkolne zebranie i wrócili z mandatami, bo źle zaparkowali. – Przepisy są jasne i nie będę się odwoływać. Tyle, że to była wyjątkowa sytuacja. Policja mogła potraktować nas nieco łagodniej – mówi jeden z 44 rodziców ukaranych mandatami
Trwa długi weekend. Drogi patroluje większa niż zwykle liczba policjantów. Będą wzmożone kontrole.
Policjanci ujawnili ponad 170 wykroczeń w ruchu drogowym, z czego ponad 100 dotyczyło przekroczenia dopuszczalnej prędkości.
Fotoradary w Starej Dąbi, Kolonii Rudnik i Polichnie „upolowały” w pierwszym kwartale roku najwięcej piratów drogowych – w sumie 5700! Lada dzień rozpocznie pracę urządzenie w Anusinie na drodze krajowej Lublin–Chełm