Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Czy zostaniemy z psującymi się śmieciami? – pytają mieszkańcy dzielnic, w których od dziś zmieniła się firma odbierająca odpady.
Kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców poczeka jeszcze na finał sporu o to, kto ma odbierać od nich śmieci. Zaskarżony został wynik przetargu, którego zwycięzca zgarnie wielomilionowy kontrakt. Ratusz zapewnia, że osiedla nie utoną w odpadach.
Miasto Lublin wybrało firmę, która będzie wywozić i zagospodarowywać odpady od 45 tys. mieszkańców. Chodzi o pięć dzielnic: Rury, Konstantynów, Szerokie i Sławinek.
„Przez rok staliśmy się rozpoznawalną organizacją, która jest darzona przez mieszkańców zaufaniem i sympatią”. Ta organizacja to Stowarzyszenie Wschód Lubelskich Serc. Jej prezesem jest Michał Stawiarski. W marcu prosi o dotację urząd kierowany przez swojego ojca, marszałka województwa Jarosława Stawiarskiego. Pieniądze dostaje.
Przy ul. Fabrycznej w Kraśniku ma powstać Zakład Odzysku Energii. Inwestor – firma Ekoland przekonuje, że odpady, które teraz służą produkcji cementu, będą mogły zostać wykorzystane do produkcji ciepła w mieście oraz energii elektrycznej. Niektórzy radni mają jednak obawy. Chodzi o reakcję kraśniczan na tego typu inwestycje
Ratusz nie złamał prawa ustalając warunki przetargu na wywóz śmieci – uznała Krajowa Izba Odwoławcza, której poskarżyła się jedna z firm zainteresowanych kontraktem. Spółka ta zarzucała miastu złamanie zasad uczciwej konkurencji i nierówne traktowanie firm