Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Nie będzie śledztwa dotyczącego sytuacji w janowskiej stadninie za rządów PiS. Prokuratorzy zakończyli analizę raportu, który przeprowadzili eksperci zwolnieni w 2016 roku przez ówczesną ekipę rządzącą.
Motyki i kopaczki konne poszły w ruch. Odwiedzający dziś Muzeum Wsi Lubelskiej w Lublinie poznali dawne techniki zbierania ziemniaków.
Prokuratura analizuje raport z audytu w państwowych stadninach. Na zlecenie KOWR przeprowadzili go eksperci zwolnieni w 2016 roku przez rząd PiS. Już kilka miesięcy temu ujawniono, że przez ostatnie lata doszło do „dewastacji hodowli”.
Nie rekordy cenowe, ale odbudowa wizerunku i potencjału polskiej hodowli. To przyświecało organizatorom tegorocznej aukcji koni Pride of Poland. I zdaniem ekspertów, nastąpił przełom w dobrym kierunku.
Nie na rekordy cenowe, ale na odbudowę wizerunku polskiej hodowli liczą organizatorzy tegorocznej aukcji Pride of Poland. – Te zmiany standardów już widać- uważa Czesław Siekierski, minister rolnictwa.
Najwięksi hodowcy koni arabskich z całego świata w ten weekend przyjechali do Janowa Podlaskiego. Dzisiaj będą licytować araby na słynnej aukcji Pride of Poland. A wcześniej podczas pokazu, międzynarodowi sędziowie wybiorą czempionów i czempionki.
Namioty ze stolikami czekają na kupców z Bliskiego Wschodu, a trybuny na publiczność. Ale nie na rekordy cenowe, tylko na odbudowę nadszarpniętego wizerunku liczą organizatorzy tegorocznych Dni Konia Arabskiego w Janowie Podlaskim.
Trwa wielkie odliczanie do aukcji Pride of Poland w Janowie Podlaskim. Stadnina niedługo zamknie się dla turystów.
Wiadomo już o której godzinie i za ile. Za miesiąc w Janowie Podlaskim odbędzie się widowiskowa aukcja Pride of Poland i organizatorzy podają szczegóły, również dla publiczności.
Lista kilkunastu koni na słynną aukcję Pride of Poland jest już gotowa. Lokomotywą ma być siwa klacz Zigi Zana z Michałowa. – Uznaliśmy, że oferta musi być wąska- przekonują eksperci.
Cygan znawca koni, gospodarz, żyd uczestniczący w sprzedaży jako świadek transakcji i uczestnik nielegalnego litkupu, karciarze a nawet dziad szukający zarobku, historyczne widowisko odtwarzające atmosferę jarmarku końskiego z lat 20-tych i 30-tych XX wieku odbyło się w niedzielę w Muzeum Wsi Lubelskiej.
W tym tygodniu zapadnie ostateczna decyzja w sprawie koni wytypowanych na aukcję Pride of Poland. Stadnina już szuka organizatora całego zaplecza sierpniowych Dni Konia Arabskiego.
Nie będzie już wyprzedaży cennych koni za wszelką cenę – zapowiada kierownictwo KOWR. Ale ośrodek, który nadzoruje stadniny, nie nastawia się też na spektakularne wyniki finansowe aukcji Pride of Poland. – Ważniejsza jest obecne odbudowa renomy polskiej hodowli, a to może potrwać kilkanaście lat – przyznaje Henryk Smolarz, dyrektor KOWR.
Nowy rząd chce odbudować markę polskiej hodowli koni arabskich. Pomóc w tym mają specjaliści, których w 2016 roku zwolniła pisowska władza. Na początek, doczekali się przeprosin.
W miniony weekend w Nieliszu doszło do kolizji furmanki i samochodu osobowego. Woźnica miał prawie 5 promili alkoholu we krwi.
Na drodze wojewódzkiej z Nałęczowa do Lublina w piątek można było spotkać dwa konie biegające całą szerokością jezdni. O schwytanie spłoszonych zwierząt poproszona została puławska policja. Uciekły z jednej z lokalnych hodowli.
Tak dobrego wyniku finansowego aukcji Pride of Poland w Janowie Podlaskim nie było od 2015 roku. W niedzielę podczas 6–godzinnej licytacji udało się sprzedać 14 koni za 2 mln 161 tys. euro. Organizatorzy przekonują, że kwota spełnia ich oczekiwania.
Z okazji 160-lecia wybuchu Powstania Styczniowego, w niedzielę przygotowano historyczną rekonstrukcję wkroczenia polskich oddziałów do Baranowa. Było przemówienie dowódcy, wystrzał z armaty i powstańcze obozowisko z XIX wiecznym wyposażeniem.
Podczas niedzielnej aukcji Pride of Poland sprzedano 14 koni za ponad 2 mln euro. Ich nabywcy pochodzą z Bliskiego Wschodu, Stanów Zjednoczonych i Europy. Najcenniejsza okazała się klacz El Esmera.
Jeśli w Janowie Podlaskim słychać języki z całego świata, to znak, że w stadninie obywa się Pride of Poland. Na niedzielną aukcję przyjechali klienci z Bliskiego Wschodu, Stanów Zjednoczonych i Europy. – Polskie araby to najlepszy fundament dla każdej hodowli– uważa Helen Hennekes van Nes z Holandii.
– W stadninach potrzebni są fachowcy i stabilność – podkreśla minister rolnictwa Robert Telus. W piątek otworzył Narodowy Pokaz Koni Arabskich w Janowie Podlaskim, który poprzedza niedzielną aukcję Pride of Poland.
W stadninie koni w Janowie Podlaskim od kilku dni rządzi tylko prezes. Jego zastępca zrezygnował ze stanowiska. Tymczasem, za niespełna miesiąc odbędzie tu słynna aukcja Pride of Poland.
Stadnina w Janowie Podlaskim otwiera się na młodzież. W weekendy planowane są zajęcia Akademii Młodego Jeźdźca. Pierwsze już w najbliższą niedzielę.
The Royal Lancers, czyli jednostka angielskich kawalerzystów stacjonując w Polsce w ramach sił NATO, ćwiczyła wspólnie z pododdziałem konnym 2 Lubelskiej Brygady OT. Trening pokazał, że konie są niezastąpione w terenie na który nie wjedzie żaden pojazd.
Od poniedziałku stadniną w Janowie Podlaskim kieruje 44–letni Marcin Oszczapiński, który przyjechał tu z Bydgoszczy.