Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Kolejne ogniska wścieklizny w Lubelskiem. Przypadki stwierdzono w miejscowościach Łabuńki Pierwsze (powiat zamojski), Wólka Pukarzowska i Żerniki (powiat tomaszowski) oraz Hulcze (powiat hrubieszowski).
Gogh miał niedowład kończyn. Agua była wychudzona i odwodniona. Softi nie dawał oznak życia – taki był stan tygrysów, które w skandalicznych warunkach przez kilka dni przebywały na przejściu granicznym w Koroszczynie. Ta sprawa wkrótce znajdzie swój finał przed sądem.
Łosia ratowali dzisiaj strażacy ochotnicy z Cycowa i ratownicy z Łęcznej. Zostali wezwani do uwięzionego zwierzęcia w miejscowości Wólka Cycowska (powiat łęczyński).
O ogromnym szczęściu może mówić 30-letnia mieszkanka gminy Niemce (powiat lubelski). Przed samochód, którym kierowała wbiegł jeleń. Zwierzę z całą siłą wpadło do środka auta, rozbijając przednią szybę.
37 tysięcy norek Damiana Kamińskiego z Wisznic wciąż żyje, chociaż służby weterynaryjne nakazały ich wybicie. Niewykluczone, że hodowca pozwie państwo polskie, bo nie przysługuje mu odszkodowanie.
Amstaffy, które w Elizówce koło Lublina zagryzły maltańczyka i poraniły jego właścicielkę trafiły na obserwację. W odosobnieniu od właścicieli spędzą nieco ponad 2 tygodnie.
1151 świń trzeba była zabić tylko w jednym gospodarstwie w Świerżach w gminie Dorohusk. W tym roku w powiecie chełmskim wykryto osiem ognisk afrykańskiego pomoru świń. – To jest już stan klęski, a rząd nie ma pomysłu, co z tym zrobić – alarmował wczoraj w Brukseli marszałek województwa Sławomir Sosnowski.
Po niedawnym wykryciu dwóch ognisk wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF) w gminach Sawin i Wierzbica trzeba było zabić 645 świń. Teraz każdego dnia pracownicy Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Chełmie sprawdzają, czy na zagrożonych terenach hodowcy stosują się do ich zaleceń.