Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Po burzy, która przeszła nad powiatem biłgorajskim w sobotę, nadleśnictwo zdecydowało o okresowym zakazie wstępu do lasów.
W Lublinie odbyła się szósta edycja Akcji #sadziMY- posadź drzewo z leśnikami. W roku stulecia istnienia Lasów Państwowych, leśnicy przygotowali aż milion sadzonek.
Polska zdążyła wyjść spod zaborów, odzyskać w 1918 roku niepodległość, przetrwać II wojnę światową, a później czasy PRL i stan wojenny, by wreszcie dojść do demokracji, a pod Biłgorajem ludzie nadal mają korzyści z ukazu wydanego przez... cara Rosji w 1864 roku.
Za węgiel płacić trzeba niebotyczne sumy, o ile się go znajdzie. Palenie drewnem jest tańsze, ale trzeba czekać w kolejce i też drogo. Ale ponad 200 osób, spadkobierców dawnych mieszkańców kilku wiosek w gminie Biłgoraj, dostaje ten cenny surowiec za darmo. Zapewnił im to... ukaz carski z 1864 roku
Mieszkańcy Biłgoraja znów zbierają podpisy pod petycją w sprawie ograniczenia wycinki lasu w sąsiedztwie miasta. – Nie będziemy się rzucać pod piły, ale ujawnimy wszystkie działania nadleśnictwa i pójdziemy do sądu – zapowiadają zdesperowani. Władze miasta stoją po ich stronie, ale mogą jedynie prosić i apelować do nadleśnictwa. A to przyznaje, że do zmiany planów skłoni je jedynie klęska żywiołowa albo inny kataklizm.
Po zmianie w kierownictwie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych trwa wymiana szefów poszczególnych nadleśnictw. Szczególne kontrowersje wywołało powołanie nowego nadleśniczego w Biłgoraju, gdzie nowy szef lubelskich lasów powierzył stanowisko siostrzeńcowi swojej żony.
Widziałem miny tych ludzi. Oni nigdy nie widzieli, jak wygląda taki zrąb zupełny. Niestety, nie mogę przytoczyć, co mówili – relacjonuje przewodnik, który oprowadzał uczestników spaceru w obronie okolicznych lasów przeznaczonych do wycinki. Przeciwnicy tak prowadzonej gospodarki leśnej zapowiadaj kolejne akcje i cały czas zbierają podpisy pod petycją
– Niech nadleśnictwo dowie się, że tereny te są bliskie mieszkańcom Biłgoraja – zachęcają organizatorzy niedzielnego wydarzenia. Chyba dawno nikt nie organizował niczego smutniejszego niż „Pożegnanie z lasem”. To spacer po lesie przeznaczonym do wycinki.
– Nasz przyjaciel las chronił nas przed żywiołami, dawał radość, zdrowie i relaks. Teraz, gdy chcą naszego przyjaciela skrzywdzić, jesteśmy zobowiązani do jego obrony – uważają mieszkańcy, którzy są przeciwni wycinkom nadleśnictwa. Tego samego zdania są władze miasta, które gdzie mogą szukają wsparcia. Leśnicy tłumaczą, że stuletni sosnowy las trzeba odmłodzić i działają zgodnie z prawem
Mieszkańcy Biłgoraja się buntują, bo część sąsiadującego z miastem lasu jest przeznaczona do wycinki. – To nasz skarb, miejsce wypoczynku, tu uciekamy przed smogiem – tłumaczą. – To są głównie 102-letnie sosny, powoli się starzeją, tracą stabilność, są podatne na choroby – odpowiadają leśnicy i zapewniają, że działają zgodnie z zatwierdzonym planem
Zwierzaka "podejrzeli" w kąpieli pracownicy Nadleśnictwa Biłgoraj.
Pracownicy nadleśnictwa rozpoczęli akcję przeciwdziałania pożarom. Tylko w ubiegłą sobotę biłgorajscy strażacy interweniowali cztery razy