

Pracownicy nadleśnictwa rozpoczęli akcję przeciwdziałania pożarom. Tylko w ubiegłą sobotę biłgorajscy strażacy interweniowali cztery razy

Tego dnia paliły się suche trawy na alei Jana Pawła w Biłgoraju. Zanim strażacy ugasili ogień, który najprawdopodobniej zaprószył któryś z przechodniów, spaliło się 0,3 ha traw.
0,6 ha suchych traw spłonęło też w Sokołówce. W tym przypadku w grę wchodziło najprawdopodobniej podpalenie. To jednak nie koniec pożarów suchych traw. Te paliły się także w miejscowości Okrągłe i w Goraju na ul. Folwarki. To właśnie ten ostatni pożar strawił najwięcej, bo aż 1,8 ha nieużytków. Zagrażał też bezpośrednio plantacji owoców, która znajdowała się obok nieużytków.
- Nad tym, by ogień nie zagroził drzewostanowi czuwa pracownik, który pracuje przez wiosnę i lato – mówi Maria Okapiec, rzecznik Nadleśnictwa Biłgoraj. – Ogląda on za pomocą telewizji przemysłowej widok z dwu wież obserwacyjnych obserwując, czy nie widać dymu lub ognia.
Leśnicy uruchomili także specjalne numery alarmowe (84 686 00 28 oraz 661 613 732), pod które zgłaszać można zauważone pożary.