¬– To jest krzyk rozpaczy – mówi lider Agrounii i zapowiada, że 24 i 25 sierpnia rolnicy zablokują ważne trasy. Nawet na 48 godzin.
Lista miejsc, w których dojdzie do blokad ma zostać podana w środę. Jednak jak mówi Mikołaj Kołodziejczak, lider Agrounii będzie to przynajmniej kilka tras w Polsce. Blokady mają się odbyć 24 i 25 sierpnia. – Będą trwały 24 godziny, a niektóre 48 godzin. To jest krzyk rozpaczy - oznajmił Kołodziejczak na konferencji prasowej w Warszawie.
Zapowiedział też jesienny „inwazję na Warszawę”. – Bardzo możliwe, że z innymi grupami zawodowymi i społecznymi, które czują się rozżalone i niedocenione i ponoszą koszty władzy Prawa i Sprawiedliwości. Nie będziemy się bali i będziemy jeszcze bardziej radykalni niż do tej pory – dodał rolnik.
Protesty są wynikiem pogarszającej się, zdaniem rolników, sytuacji na wsi. Chodzi o Afrykański Pomór Świń, który nie jest dostatecznie zwalczany, a za wybite stada hodowcy nie otrzymują właściwych pieniędzy. – Polscy rolnicy nie mają komu sprzedawać świń, a codziennie trafiają do Polski dziesiątki tirów mięsa i żywych zwierząt z zagranicy, głównie z Niemiec i z Litwy. Supermarkety nie chcą kupować zdrowego mięsa, które pochodzi ze stref ASF. To przekłada się na zanik produkcji mięsa w kraju. Tylko w ostatnim półroczu produkcja spadła o pół miliona sztuk świń. Problem dotyczy także sprzedaży warzyw, ciągle jesteśmy pod kreską – tłumaczył Kołodziejczak.