

Po raz kolejny przemytnicy posłużyli się motolotnią. W nocy 1 kwietnia funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału SG z Placówki w Hrebennem zauważyli taki obiekt przemieszczający się na dużej wysokości ze wschodu w głąb Polski.

– Dzięki użyciu urządzeń do obserwacji nocnych funkcjonariuszom udało się szybko zlokalizować miejsce, w które pilot motolotni wyrzucił pudła – mówi ppor. SG Dariusz Sielicki, rzecznik komendanta NOSG. – Miejsce zrzutu znajdowało się w okolicy miejscowości Dąbrowa Tomasowska w powiecie tomaszowskim. Jak można się było spodziewać, w pudłach były papierosy.
Po przeczesaniu terenu strażnicy znaleźli trzy pudła z papierosami, których wartość wycenili na prawie 40 tys. zł. W tym czasie pilot motolotni w żaden sposób nie niepokojony zawrócił na Ukrainę. O incydencie zostały powiadomione wojskowe służby obrony kraju. Straż Graniczna nie ma uprawnień, ani technicznych środków do przechwytywania statków powietrznych.