Aby pokonać zainstalowane na przejściu granicznym zapory, trzeba by czołgu. Jest ich siedem i mają zapewnić wysoki poziom bezpieczeństwa
Tak skuteczne urządzenie powstało w ramach zrealizowanego przez Lubelski Zarząd Obsługi Przejść Granicznych projektu, którego celem jest zapewnienie wysokiego poziomu bezpieczeństwa zewnętrznej granicy Unii Europejskiej (strefy Schengen).
– Zapory antyterrorystyczne zabezpieczają obiekty wymagające najwyższej ochrony – mówi Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski. Ich głównym zadaniem jest zatrzymanie pojazdu i ochrona przed wtargnięciem na zabezpieczany obszar.
Por. Dariusz Sienicki, rzecznik komendanta Nadbużańskiego Oddziału SG, który wnioskował o zainstalowanie blokady pamięta kilka przypadków staranowania granicznych szlabanów.
- Raz dopuścił się tego pijany kierowca TIR-a – mówi por. Sienicki. – W kolejnych przypadkach podróżni usiłowali uciec z przejścia granicznego gdyż nie posiadali wymaganych dokumentów, bądź chcieli w ten sposób uniknąć kary za przewóz niezgłoszonych do odprawy towarów.
Automatycznie wysuwane zapory drogowe na terenie drogowego przejścia granicznego Hrebenne – Rawa Ruska zamontowane zostały na tak zwanej głowicy przejścia (wjazd/wyjazd) od strony terytorium Polski. Po ich podniesieniu, praktycznie uniemożliwią siłowe pokonanie granicy konwencjonalnym pojazdom osobowym i ciężarowym.
Realizacja projektu objęła zaprojektowanie, dostarczenie, zamontowanie i uruchomienie systemu siedmiu zapór antyterrorystycznych. Inwestycję już zakończono. Pochłonęła prawie 459 tys. zł, z czego 75 proc. pochodziło ze środków Unii Europejskiej, a reszta z budżetu państwa.
Na lubelskim odcinku granicy z Ukrainą i Białorusią przejście graniczne w Hrebennem jako pierwsze zostało wyposażone w drogowe blokady. Prawdopodobnie również pozostałe doczekają się takich instalacji, chociaż jak dotąd żadne działania w tym kierunku jeszcze nie zostały wdrożone.