Służby nie wznowią dzisiaj poszukiwań wędkarza, który wpadł do Zalewu Zemborzyckiego wraz z drugim wędkarzem. Ciało tego drugiego udało się odnaleźć w sobotę.
– Warunki pogodowe nam nie sprzyjają. Na zalewie utrzymuje się ok. 10–centymetrowa warstwa lodu, co utrudnia wypłynięcie sprzetu– mówi podinsp. Renata Laszczka–Rusek rzecznik lubelskiej policji. Wczoraj służby penetrowały teren zalewu, który nie jest pokryty lodem oraz linię brzegową. – Dzisiaj nie możemy również użyć drona, ze względu na wiatr. Czekamy na poprawę pogody– zaznacza podins. Laszczka–Rusek.
Przypomnijmy że ciało starszego z mężczyzn – 60–latka z Lublina zostało odnalezione w wodzie wczoraj przed południem. Nie udało się odnaleźć młodszego z wędkarzy, w wieku 37 lat.
Dwaj mężczyźni wybrali się na ryby nad Zalew Zemborzyckim w piątek wieczorem. Pływali własnym rowerem wodnym. Kontakt z wędkarzami urwał się około godz. 3 w nocy. Istniało prawdopodobieństwo, że doszło do nieszczęśliwego wypadku.
W akcji poszukiwawczej prowadzonej w sobotę od rana uczestniczyła m.in. grupa nurków z sonarem. Podczas poszukiwań został odnaleziony samochód, którym przyjechali mężczyźni i rower wodny, którym wędkarze pływali. Przewrócony znajdował się w pobliżu zapory na zbiorniku. Kilkadziesiąt metrów dalej odnaleziono ciało 60–latka.