W Kurowie (powiat puławski) o godz. 13 rozpoczęły się dożynki. Po mszy w intencji rolników otworzyło je tradycyjnie podzielenie chleba. W tym roku starostami dożynek byli radni: Agata Durak-Dados oraz Grzegorz Kukier.
To wyjątkowe dożynki, bo ostatnie, kiedy jestem w tej kadencji waszym wójtem - mówił Arkadiusz Małecki do mieszkańców zgromadzonych przed sceną. Wójt Kurowa wyliczał pozyskane dotacje oraz inwestycje przeprowadzone w ostatnich latach. - Bez państwa rolników, mieszkańców płacących tutaj podatki, nie udałoby się tego zrobić - zaznaczył.
Głos zabrał także poseł Krzysztof Szulowski. - Dzięki pracy rolników codziennie na nasze stoły trafia polski chleb, polska żywość. Dzisiejsze święto plonów to okazja do wyrażenia wdzięczności za wasz wkład włożony w rozwój naszej małej ojczyzny i budowę bezpieczeństwa żywnościowego Polski - mówił parlamentarzysta, życząc rolnikom obfitych żniw w następnym roku.
Mieszkańcy gminy, którzy przybyli na dożynki, poza oglądaniem muzyków występujących na scenie, mieli okazję posilić się regionalnymi przysmakami od miejscowych kół gospodyń wiejskich. Na stołach do sprzedaży wystawiono m.in. krokiety, pierogi "bociany", pasztet z cukini, chleb ze smalcem i ogórkiem kiszonym, szaszłyki, ciasta, pączki, twarogi i wiele więcej. Przygotowywanie potraw trwało kilka dni.
Znacznie więcej czasu kołom gospodyń zajęło tworzenie dożynkowych wieńców. - Nasz powstawał 1,5 miesiąca. Jesteśmy nowym kołem, działamy od 8 lutego i to jest nasz pierwszy wieniec. Poza tym ma dość znaczne gabaryty, więc jego uwicie nie było łatwe - mówi Magdalena Chrzan, przewodnicząca KGW "Polanki" w Płonkach. Do budowy wieńców używane są rośliny z okolicznych pól. - To jest pszenica, żyto, len, zioła, szczaw koński, oregano. Wszystko to z naszych upraw - przyznaje Halina Rodzik, przewodnicząca KGW "Kobiety Razem" w Klementowicach. A jaki jest sekret udanego wieńca? - Najważniejsza sprawa to pomysł i porządnie wykonany stelaż. Wtedy wszystko ładnie wychodzi - tłumaczy nasza rozmówczyni.
Na scenie wystąpiła m.in. Gminna Orkiestra Dęta oraz Chór Gminy Kurów. Wieczorem, po występach "Białego Kura" i "Powiśla" publiczność bawiła się z Coffee Cup, Maciejem Smolińskim i Czadomanem. Całość zakończyła trwająca do północy dyskoteka.