– Ta wielka radość i szczęście uwiecznione na filmiku, były związane z tym, że pierwszy dzień od ponad 2 tygodni żaden z naszych podopiecznych nie gorączkował – mówi Ewa Kielar, dyrektorka Dom Pomocy Społecznej w Tyszowcach (powiat tomaszowski). Na Facebooku opublikowała nagranie, na którym ubrane w kombinezony ochronne pracownice DPS tańczą i śpiewają.
– Pierwsze oznaki choroby u naszych podopiecznych, sugerujące zakażenie koronawirusem pojawiły się 28 października – mówi dyrektorka DPS w Tyszowcach. – Wtedy też niektóre przebywające u nas osoby zaczęły gorączkować. Dwa dni później zostały wykonane testy pierwszej grupie osób z objawami COVID-19. Wyniki testów u 12 osób były pozytywne. Kolejne badania zostały przeprowadzone 3 listopada. Okazało się, że następnych 14 podopiecznych jest zakażonych koronawirusem.
Sanepid podjął decyzję o przebadaniu wszystkich pozostałych osób. – Po tych wszystkich turach badań liczba zakażonych koronawirusem osób wyniosła 72 (sposób których ok. 10 osób jest po dziewięćdziesiątce-red.) – podlicza Ewa Kielar.
Niestety dwie osoby z ogniska COVID-19 w DPS w Tyszowcach zmarły. Zakażeni koronawirusem byli też niektórzy pracownicy.
– Sześciu pracowników zamieszkało w domu – mówi nasza rozmówczyni. – Trzy pielęgniarki z wynikiem pozytywnym opiekowały się grupą osób zakażonych, zaś troje innych pracowników, którzy także zamieszkali w domu grupą podopiecznych, którzy nie mieli COVID-19. To był naprawdę bardzo ciężki czas – przyznaje dyrektorka DPS-u, która sama od pewnego czasu mieszka w swoim gabinecie. – Zostałam, chciałam być jak najbliżej. Aby pracownicy wiedziały, że jestem tuż obok, za drzwiami i że mogą w każdej chwili do mnie przyjść.
DPS od ponad 2 tygodni funkcjonował w kompletnie innych niż wcześniej warunkach. – To była pewnego rodzaju matnia – porównuje dyrektorka DSP. – Na szczęście wszystko idzie już ku lepszemu.
Piątek był pierwszym dniem od pierwszych potwierdzonych w domu zakażeń koronawirusem bez gorączki. Stąd właśnie ta radość i szczęście pracujących w DPS osób. – Bardzo cieszymy się, że tego, bo wygląda na to, że w końcu udało się pokonać wirusa – zaznacza kierująca DPS-em.
Od poniedziałku zaczyna się dezynfekcja pomieszczeń. – Będziemy m.in. sprzątać, zmieniać pościel – zapowiada Ewa Kielar, która bardzo dziękuje za pracę i pomoc zarówno swoim pracownikom jak też wolontariuszom i żołnierzom WOT, którzy również są zaangażowani w walkę z COVID-19 w tym miejscu.
W Domu Pomocy Społecznej w Tyszowcach przebywa obecnie 139 osób w podeszłym wieku i niepełnosprawnych.