

Miał być zysk, a jest strata. Matka panny młodej straciła swoje oszczędności.

Do zamojskiej komendy zgłosiła się 68-letnia mieszkanka powiatu zamojskiego, która przez oszustów straciła swoje oszczędności. Wszystko zaczęło się kilka dni temu, gdy jej córka na jednym z portali ogłoszeniowych, wystawiła swoją suknię ślubną na sprzedaż za 5,5 tys. zł. Bardzo szybko skontaktował się z nią mężczyzna zainteresowany zakupem.
– Jedna z wiadomości od niego zawierała link, który miał być pomocny przy finalizowaniu transakcji i uregulowaniu należności za towar. Po kliknięciu w link, córka pokrzywdzonej musiała jedynie wypełnić wymagane informacje dotyczące rachunku bankowego, aby kupujący mógł dokonać przelewu. Z uwagi na problemy z własnym rachunkiem, kobieta poprosiła swoją matkę o pomoc. 68-latka podała więc swój numer bankowego konta oraz dane do logowania i ostatecznie te właśnie dane zostały wprowadzone w formularzu, do którego odesłanie znajdowało się w linku przesłanym w wiadomości do jej córki – relacjonuje aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk z zamojskiej policji.
Zaraz po tym, z 68-latką skontaktował się telefonicznie rzekomy pracownik banku. Poprosił, aby w aplikacji mobilnej zaakceptowała operacje bankowe, co nieświadoma zagrożenia seniorka zrobiła. Zaraz po tym jednak tknęły ją podejrzenia – okazało się, że z jej rachunku zniknęły oszczędności – łącznie 6,5 tys. zł. Policja apeluje o rozsądek i czujność podczas transakcji internetowych.
