Ryk silników, diabelnie szybcy kierowcy i emocje do samego końca - za nami tegoroczna edycja Rajdu Nadwiślańskiego. Miłośnicy motoryzacji mieli co oglądać. Na starcie w Puławach pojawiło się blisko 50 załóg. Najszybsi okazali się Grzegorz Grzyb i Adam Binięda.
Rajd Nadwiślański to jeden z etapów Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. W tym roku jego organizatorzy odcinki specjalne wytyczyli m.in. w okolicach Kurowa i Markuszowa w powiecie puławskim, a także Garbowa w powiecie lubelskim oraz Wilkowa w powiecie opolskim. Bazą rajdu były Puławy, a dokładniej duży parking przy nowej hali sportowej. To tam, przez cały weekend zainteresowani mieszkańcy mieli okazję z bliska przyjrzeć się sportowym maszynom, w tym licznym klasykom. Ci, którzy pragnęli poczuć emocje rajdowej rywalizacji, udali się w pobliże oznakowanych i zamkniętych dla ruchu tras.
Zawodnicy RSMP nie zawiedli. Słoneczna aura i suchy asfalt zachęcały do wyciskania z rajdówek wszystkiego, co mają najlepsze. Samochody na prostych odcinkach rozpędzały się do ponad 200 km/h. Rajd Nadwiślański wygrali Grzegorz Grzyb i Adam Binięda w skodzie fabii rally2 evo. W klasyfikacji "historycznej" dla nieco starszych aut najszybci okazali się Barłomiej Madziara i Mateusz Pawłowski w subaru imprezie.