Rezerwy Wisły Puławy bez problemów ograły Unię Bełżyce. Gospodarze wystawili skład pełen graczy na co dzień występujących w II lidze.
Po boisku w Puławach w barwach puławskiej Wisły biegali zawodnicy różnych narodowości. Niektórzy, tak jak chociażby Aghwan Papikjan na swoim koncie mieli nawet gry w reprezentacji narodowej. 28-letni pomocnik zaliczył kilka lat temu gry w reprezentacji Armenii. Zresztą w swoim CV ma takie kluby jak Pjunik Erewań czy Alaszkert Erewań, z którymi sięgał po mistrzostwo czy krajowe puchary. Na najwyższym poziomie rozgrywkowym grał także Piotr Azikiewicz, który w Ekstraklasie zadebiutował wiele lat temu w barwach Zagłębia Lubin.
Widząc ten gwiazdozbiór nic dziwnego, że Unia Bełżyce nie miała nic do powiedzenia w starcu z rezerwami Wisły. – Myślę, że 0:4 to i tak najniższy wymiar kary. W kilku sytuacjach uratował nas Daniel Radzewicz – przyznał Radosław Stec, opiekun Unii. – Rolą zespołu rezerw jest dawanie szans piłkarzom, którzy w danym momencie otrzymują mniej minut w pierwszej drużynie. Chcę jednak podkreślić, że dysponujemy bardzo dobrą młodzieżą, która również potrafi osiągać wartościowe wyniki. Dla nich wspólny trening w piątek, jak i mecz w zespole rezerw jest też znakomitą okazją do podnoszenia swoich umiejętności – mówi Mariusz Abramczyk, drugi trener rezerw Wisły.
Niedzielny mecz był starciem bez większej historii. Gospodarze szybko objęli prowadzenie, kiedy w 20 min składną akcję całej drużyny wykończył Jose Filgueira Pazos. Popularny Josinho poprzedni sezon spędził w hiszpańskim czwartoligowcu, SD Compostela. 25-latek w II lidze grał głównie w końcówkach spotkań, więc dobry występ w rezerwach ma mu pozwolić przekonać do siebie sztab szkoleniowy pierwszej ekipy.
Kolejne bramki padały już w drugiej połowie. Najpierw rzut karny podyktowany za faul na Marcinie Rucińskim wykorzystał Kacper Szymanek. W 65 min na 3:0 podwyższył Mateusz Kaczmarek, czyli kolejny gracz z przeszłością w Ekstraklasie. Wynik ustalił rzeczony wcześniej Ruciński.
Po tej wygranej rezerwy Wisły zadomowiły się w ścisłej czołówce tabeli. Jeżeli będą one nadal tak hojnie wzmacniane graczami z pierwszej drużyny, to puławianie będą bardzo poważnym kandydatem do awansu do IV ligi. (kk)
Wisła II Puławy – Unia Bełżyce 4:0 (1:0)
Bramki: Pazos (20), Szymanek (55 z karnego), Kaczmarek (65), Ruciński (80) .
Wisła II: Rutz – Turek (46 Ruciński), Gałązka, Azikiewicz, Błasik, Mościcki, Kołtański (75 Hawryło), Pazos (60 Wolski), Papikjan (46 Szymanek), Kaczmarek (46 Czapla), Wlaźlik (60 Janiczek).
Unia: Radzewicz – Bartoszcze, Plewik, Wawer, Dajos, Seniv, Kowalewski, Tatara, Szaniawski (70 Bezklubyj), Wójtowicz (70 Rudzki), Gałka (70 Żyszkiewicz).
Żółte kartki: Czapla – Plewik, Gałka, Kowalewski, Szaniawski. Sędziował: Baran. Mecz bez udziału publiczności.
Niespodzianka w Milejowie
Tur Milejów pokonał Sygnał Lublin. Gola na wagę trzech punktów zdobył Wojciech Kozyra
Wyniki: Sokół Konopnica – Orion Niedrzwica 5:1 (Bednarski 7, 52, Kisiel 19 Braslavets 73, Szczawiński 90+2 – Bielak 24) * Wisła II Puławy – Unia Bełżyce 4:0 * KS Góra Puławska – Stok Zakrzówek 3:3 (Próchniak 28, Semeniuk 56, Pionka 65 - Rzucidło 10, M. Zdybel 70, Marek 78) * Avia II Świdnik – Janowianka Janów Lubelski 0:2 (Akhmedov 17 z karnego, Perin 80 z karnego) * Tur Milejów – Sygnał Lublin 1:0 (Kozyra 15) * LKS Stróża – KS Cisowianka Drzewce 0:7 (Kalita 1, 32, 50, Antoniak 29, Filozof 66, Szczotka 76, 85) * Tarasola Cisy Nałęczów – Polesie Kock 0:1 (Rukasz 90+3) * MKS Ruch Ryki – Błękit Cyców 4:0 (Rafeld 50, Bułhak 52, 70 z karnego, Cieślak 90).